1

4 1 1
                                    

Vanessa

  To znowu się dzieje.Przechodzac korytarzem szkoły znowu pary się calują,trzymają za ręce.A ja? A ja idę sobie sama poszukując chłopaka na portalu r andkowym.W sumie..?Nie tylko tam.Moja mama o tym niewie.Mój brat z swoją małżonką,Kasią i ich dzieckiem mieszkają w pokoju obok.Ostatnio szukając kogoś na  portalu wbiegła do pokoju Kasia z 4-miesieczna Julcią.A potem zaczęła:
-Vani....
-Tak??-niewiedzialam co powiedzieć
-Kochanie,nie upieraj się że musisz mieć chłopaka.Spokojnie-rzekła zaniepokojona jakby tym że kogoś szukam
-Ale Ty nic nierozumiesz!-krzyknelam na nią.Na szczęście brata,Irka nie Było nie Było domu tak samo jak mojej mamy.
-Kotku...o co chodzi?
-Każdy w szkole a szczególnie w klasie ma chłopaka a ja?Ja jestem sama!

Wtedy usłyszałam dzwonek z mojego telefonu.Przyszedł mi esemes.Kasia z Julcią od razu wyszła z pokoju.

ESEMES

-Hey.Przepraszam ze nieodbieralem ale byłem  na treningu.Wybacz,ale niedzwon.Zrywam z tobą.

Co!??Niewiedzialam o co chodzi.Ale nagle przyszedł drugi:

Ojej! Przepraszam pomyliłem kontakty.
Zdecydowałam odpisać:

Hey!spokojnie nic się nie stało.Widzę ze zrywanie przez esemes😜.

O nie!!co ja zrobiłam!No i super.Przeczytał to.

Hehe.Niespodziewalem się twojej odpowiedzi.Miło ze napisałaś.

Odpisalam:
Przepraszam niechce przeszkadzać.

A on na to :

Nieprzeszkadzasz.Sama widzisz że jestem już sam.Z chęcią Cię poznam,kociaki


Pierwszy rozdział jest.Dajcie znać czy się wam podoba!💞

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 01, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

To nie przyjazń skarbieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz