próbuje się zabić co wieczór
podduszając się cienkim, brązowym paskiem
ciągnę go za dwa końce
w pewnym momencie puszczam jak czuję, że odpływam
mam zaszklone oczy, dłonie mi się trzęsą, a w głowie leci mi ciągle ta sama piosenka
16
próbuje się zabić co wieczór
podduszając się cienkim, brązowym paskiem
ciągnę go za dwa końce
w pewnym momencie puszczam jak czuję, że odpływam
mam zaszklone oczy, dłonie mi się trzęsą, a w głowie leci mi ciągle ta sama piosenka