Prolog

26 2 1
                                    

- Niee, Janusz, niee! Uciekaj! - ostatkiem sił krzyknęła Grażyna. Po inwazji kotów na Ziemię, to ona i jej mąż zostali jedynymi ludźmi na świecie.
Ich mieszkanie wyglądało jak poligon. Wszędzie, na każdym centymetrze kwadratowym podłogi były kulki sierści, na szafie, na stole, za drzwiami łazienki... w każdym miejscu stał kot w pełnym umundurowaniu - w hełmie, marynarce, glanach i z karabinem w ręku.
Aktualnie sierściuchy okupowały dom Kiełbasiaków; chciały w końcu wykończyć ludzi, a jedynymi, którzy przeszkadzali im w osiągnięciu celu byli właśnie Grażyna i Janusz Kiełbasiakowie.
Ona - pulchna 35-latka, lubiła obcisłe ubrania w fluorescencyjnych kolorach, miała zawsze wyrysowane brwi (dwie cienki kreski), loki podobne do tych modnych w latach 80., czerwone szpilki i zielone wzorki na krótkich paznokciach. Usta malowała czerwona błyszcząca szminką i używała bronzera którejś z tanich firm, który zamiast nadawać naturalny odcień, robił dwie pomarańczowe plamy. Jej kreski były grube i niebieskie, włosy miała wściekłorude. Jednak nawet z takim wyglądem, dla Janusza była najpiękniejsza.
On - trzydziestoczteroletni "biznesmen". Sprzedawał kurczaki na fermie drobiu. Chudy, niewysoki, ze stresu związanego ze swoją poważną pracą zdążył już wysiwieć. Lubił garnitury, w których wyglądał głupio, bo brał zawsze pierwszy z brzegu (nienawidził zakupów) zamiast zamawiać je szyte na miarę.
Ich mieszkanie, które na co dzień było pięknie (oczywiście według nich) wystylizowane w stylu azjatyckim, teraz wyglądało masakrycznie.
Grażyna miała już poddać się, ale gdy zobaczyła, ze jej mąż pokonał kolejnego kota, postanowiła walczyć... postanowiła, ze razem pokonają koty i uratują świat.
Czekała ich długa i ciężka walka...

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 05, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

ChmurokotyWhere stories live. Discover now