Luke's POVRekolekcje- nikt ich nie chce, ale i tak zawsze nadchodzą. Nauczycie zmuszają nas do pójścia na mszę i siedzenia tam przez co najmniej 2 GODZINY.
*****
Siedzę w tym kościele już od ponad 30 minut. Jakiś rudy ksiądz pierniczy coś o poście, nauczyciele przysypiają, połowa uczniów grzebie w swoich telefonach, a ja nie mogę się skupić na niczyim innym niż na pewnej brunetce siedzącej obok mnie. Patrząc na nią ledwo ukrywałem erekcje. Fantazjowałem o jej pełnych ustach wokół mojego kutasa. Ohh.. Dobra stop, bo zaraz dojdę w kościele.
Nagle poczułem smyranie w okolicach mojego nabrzmiałego krocza. Rozejrzałem się po osobach siedzących w tej samej ławce co ja, wyglądali jakby nic nie zauważyli.
Podskoczyłem znów czując dotyk na mojej erekcji.
- Stary, wszystko ok?- zapytał Ashton.
- Tak, chyba- odpowiedziałem zmieszany.
Gwałtownie wciągnołem powietrze, gdy poczułem dłoń rozpinającą mój rozporek.
Rozejrzałem się dookoła i zauważyłem, że seksowna brunetka obok mnie zniknęła.
Już na samo wyobrażenie dziewczyny klęczącej przede mną, mój oddech stał się cięższy.
Chwilę później poczułam dłoń wślizgującą się pod materiał moich bokserek. Dłoń przyjechała wzdłuż mojego prącia, a ja automatycznie uniosłem biodra do góry, by zwiększyć tarcie.Chwilę później poczułem niewinny pocałunek na główce mojego penisa, automatycznie zagryzłem wargę, aby ukryć jęknięcie. Język zataczał kółka wokół mojego członka, a ja czułem coraz większe podniecenie. Dziewczyna mocno ssała mojego kutasa, widziałem jedynie jej brązowe (prawie czarne) włosy.
Ohh.. Jak mi było dobrze.
Czułem, że jestem bilsko. Nagle ruchy dłoni wzdłuż mojego penisa przyspieszyły. Poczułem przyjemne ciepło w dole mojego brzucha. Chwilę później wystrzeliłem prosto w dłoń mojej seksownej koleżanki, nadal nie widziałem nic poza jej włosami, które wydawały się teraz inne niż na początku mszy. Ale postanowiłem, to na razie zignorować i cieszyć się błogim uczuciem spełnienia.
Nagle usłyszałem dość głośny stukot obcasów. Nadal nie schodził mi uśmiech z twarzy po wcześniejszej przygodzie z dziewczyną. Kiedy jednak odwróciłem wzrok, zobaczyłem, że dziewczyna wraca właśnie ze spowiedzi. Zdziwiłem się. Czyli to nie ona zrobiła mi loda?!
Analizowałem wszystkie fakty, chcąc zrozumieć co się właśnie stało. Rozejrzałem się dookoła, a następnie spojrzałem między swoje nogi.
-Calum?!- krzynknąłem tak, że cały kościół zwrócił na mnie uwagę.
-Akuku! - zachichotał uśmiechnięty brunet.
§¤§
szalik