Rozdział I

2K 93 12
                                    

Nie wytrzymuje już ! Mam dosyć życia , gdy patrzę w lustro widze grubaske,ale czy to prawda? Czasami zastanawiam się co ja robię ? Jaki ból sprawiam innym . Opowiem wam jak to się wszystko zaczeło  ok rok temu  w październiku ...

Obudziły mnie promienie słońca padające wprost na moje oczy . Trudno mi było wstać, strasznie poźno położyłam się wczoraj no,ale trzeba się szykować do szkoły.Codziennie unikałam lustra,które było powieszone w korytarzu  po prawej stronie obok drzwi do łazienki .Bałam się w nie spojrzeć bo zobaczyłabym grubasa,spaślaka .Biegłam do toalety z zamkniętymi oczami jak codzień. Niestety tam też było lustro ! Gdy tego dnia spojrzałam na siebie pomyślałam nie tak nie może być doprowadze się zaraz do otyłosci !Tego dnia stwierdziłam,że biore sie w garść. Wymyśliłam małe postanowienie przestane jeść słodycze i zaczne biegac dzień w dzień. 

Wszyscy w szkole powtarzali mi,że jestem chuda,ładna,mam idealną figurę , ale to do mnie nie docierało .Moja najlepsza koleżanka Martyna poprosiła mnie o spotkanie, zgodziłam się.

-Muszę Ci coś powiedzieć tylko się nie obraź- wyszeptała zaniepokojonym głosem Martyna 

-Wal śmiało .

-Czy ty masz jakiś problem? Wyglądasz ładnie jesteś szczuplutką osóbką,a doszły mie słuchy że nie jesz słodyczy i biegasz codziennie  .-powiedziała  delikatnie wachając się czy dalej kontynuować

-Co ty mówisz ja jestem gruba ,a z resztą nie ważne .

Byłam obużona tą całą sytuacją . Nie mogłam uwierzyć ,że ona tak sobie o mnie pomyślała.Moja najlepsza przyjaciólka co to ,to nie .Najlepsze się tak nie zachowują.Poszłam do domu oburzona.Wbiegłam na górę do pokoju rzuciłam się na łożko ze złością i zaczełam rozmyślać o moim życiu. Po chwili wbiegła mama . Zapytała się co się stalo .Pamiętam ,że ją spławiłam mówiąc  tekst o bolącej głowie .Myślałam ,że  zaraz wezmę nóż i chwycę się za brzuch i obetnę sobie jego nadmiar . W tamtym momencie byłam strasznie zawzięta,chciałam coś zrobić żeby stracić ten ochydny tłuszcz,króry się ze mnie wylewał z każdej strony.Przypomniało mi sie,że miałam po przeglądać strony o rożnych dietach.Nie chciałam brac żadnych tabletek , bo wiedziałam ,że to świństwo , które jak się odstawi to się zacznie tyć jeszcze bardziej . W tamtej chwili wolałam nie ryzykować . Kiedy przeglądałam strony np. ask.fm , facebook zżerała mnie zazdrość o te ciała.Zadawałam sobie pytanie "Dlaczego ja tak nie wyglądam ? ".Byłam coraz bardziej zdeterminowana.Szukałam sylwetek , które byłyby  moimi motywacjami .

********************

Piszcie mi w komentarzach czy wam się podobało. To moja pierwsza książka dajcie mi jakieś rady czy  mam coś poprawić :D

Inna definicja pięknaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz