Moim głównym zajęciem jest rozmowa z nią.. Codzienna rozmowa o byciu i nie byciu, która mam wrażenie, tylko pogarsza sprawę.
- Czego chcesz T.I.? Czego tak naprawdę pragniesz? Dam ci wszystko..
- Ty jesteś wszystkim, co chciałam mieć..
- Masz mnie... Masz moje serce, moją duszę, mnie całego. Dam ci wszystko, czego pragniesz, tylko proszę nie płacz już..
- Nienawidzę siebie.
- Jak możesz nienawidzić siebie skoro jak cie kocham? Czemu sobie to robisz!