siedemnasta strona w linie

621 183 14
                                    

Próbowałem ukryć siniaki i to głębokie rozcięcia na wardze i brwi, ale widocznie bez efektów, bo czułem na sobie Twoje zmartwione spojrzenia. Szkoda, że mnie nie cieszyły.

Na Wieży Astronomicznej znów słyszałem tę parę. I w sumie też widziałem. Ciemne, długie fale i jasne, niemal białe, krótkie włosy. Śmiali się.

Też chciałbym się śmiać.

Proszę, bądź moim powodem do śmiechu, Dafne.

To miasto ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz