- A co jakby to wszystko rzucić i wyjechać w Bieszczady - Jeffree spojrzał z nadzieją na swojego narzeczonego - Musimy odpocząć od tego stresu - dodał, wtulając twarz w miękki portfel marki Dior.
- Dopiero postawiliśmy dom... Musimy trochę oszczędzić. Nie sądzisz? A poza tym i tak wydaliśmy już w tym miesiącu kupę kasy na twoje kosmetyki - posłał mu karcące spojrzenie.
- Proszę, proszę, proszę - posłał mu błagające spojrzenie.
- Nie, Jeffree! To moje ostatnie słowo!
- Ale wiesz przecież, że za niedługo będzie premiera mojej nowej palety i płyty... To będzie idealna okazja na zdjęcia i promocję tych rzeczy! No a o widokach nie wspomnę!
- No nie wiem... Muszę się z tym przespać...
- Ja ci nie pomogę się nad tym zastanawiać. Wychodzę!
Brunet przejechał dłonią po rozczochranych włosach - No, okej. Nie odchodź! Pojedziemy... Okej, okej... Być może to nie jest najgorszy pomysł...
Faktycznie przyda nam się trochę odpoczynku.
CZYTASZ
Death Star *Jeffree Star Fanfiction*
HorrorJeffree nie spodziewał się, że te wakacje zmienią jego życie. Chciał jedynie spędzić trochę czasu ze swoim chłopakiem w chatce w górach. Nie wiedział jednak jednej bardzo istotnej rzeczy...