- Ja nie wiem jak ktoś mógł zrobić coś takiego! Wykręcili nam felgi i nazwali cię flamingiem!
- Nie przejmuj się... Będzie dobrze - dodał bez przekonania. Powoli sam zaczynał żałować swojej decyzji.
-Dlaczego akurat Bieszczady? Czy to nie mogły być Alpy?
- Nie! Tylko Bieszczady! Zobaczysz, nie będziesz tego żałować - westchnął.
- Jesteśmy na miejscu. Czy mógłbyś sprawdzić czy jest już właściciel pensjonatu?
- Jasne, a ty się zajmij walizkami, ale uważaj na moje sprzęty - mrugnął do ukochanego.
- No hej, Piękny. My przyszliśmy w sprawie pokoju - Jeffree posłał mu jeden z najbardziej czarujących uśmiechów, ukazując zęby wybielone pastą Colgate.
- Witam, tak, tak. Proszę za mną - Arnold spojrzał na mężczyznę z mieszaniną zdziwienia i zażenowania.
- Oto państwa pokój. Życzę miłego pobytu - powiedział, mijając się w drzwiach z taszczącym walizki Nathanem.
- Może nie będzie aż tak źle - powiedział Nathan rzucając się na łóżko.
Jeffree położył się obok niego, kładąc głowę na jego piersi i wdychając ostry zapach męskich perfum. Myślał o tym jak bardzo kocha tego lekko rozgarniętego bruneta.
- Chyba położę się spać - ziwenął Jeff.
- Ja zwiedzę okolice. Słodkich snów - złożył pocałunek na czole chłopaka.
Jeffree leżał na łóżku od dłuższego czasu, gdy usłyszał jakieś szuranie. Powoli otworzył oczy i rozejrzał się po pokoju.
Nathan mocował się z zamkiem walizką Jeffa - chyba zaciął się zamek. Zobaczył kawałek materiału wetknięty pomiędzy ząbki. Złapał go paznokciami i próbował wyszarpnąć ciało obce. Ciszę przerywał jedynie jego powolny, rytmiczny oddech, który rozlegał się po całym pokoju.
Lekko podskoczył, a z jego gardła wydobył się stłumiony okrzyk, gdy na jego ramieniu zacisnęły się kościste palce.
-Jeff... - westchnął z ulgą.
- Co robisz? - chłopak nie wyglądał na zadowolonego zaistniałą sytuacją - Musisz być z tym ostrożny, chyba nie chcesz zniszczyć wszystkich kosmetyków... Chodźmy zaczerpnąć trochę powietrza - dodał łapiąc go za rękę i odciągając od walizek.
CZYTASZ
Death Star *Jeffree Star Fanfiction*
TerrorJeffree nie spodziewał się, że te wakacje zmienią jego życie. Chciał jedynie spędzić trochę czasu ze swoim chłopakiem w chatce w górach. Nie wiedział jednak jednej bardzo istotnej rzeczy...