To miał być zwykły dzień z życia Youtobera Urhary.Gdy youtober wstał podszedł do swojego komputera i go włączył. Kiedy zobaczył swoją piękną tapete z dzieciopłodami i serkiem z mocarellą, od razu poprawił mu się chumor.Jednak że poczuł że musi do kibelka.Szybko pobiegł i usiadł na kiblu.Gdy już skończył niechcący się oparł na spłuczce i się teleportował do dziwnej krainy zwanej Dzieciopłodolandia.
Wstał i zobaczył zamek z wielką głową dzieciopłoda.Stwierdził że pójdzie w tamtą stronę.Szedł i szedł......Lecz nagle spotkał serka z mocarellą.
-Eeeee....hej?-ze zdziwieniem powiedział Urhara.
-Hej!-powiedział serek z mocarellą
-Czy byście mogli zaprowadzić mnie do zamku??-zapytał się chłopak.
-Oczywiście!-odpowiedzieli chórkiem.
-To idziemy!-powiedział radośnie youtuber
Gdy dotarli do wioski spotkali pierwszego dzieciopłoda.Nasza trójka przywitała się z dzieciopłodem.
Chwile tak pogadali i się dowiedzieli że dzieciopłód ma na imię Janusz (przepraszam wszystkich Januszy ale musiałam xDDD).Janusz stwierdził że też chce z nimi iść.
Robiło się ciemno więc dzieciopłód Janusz zaprosił ich do swojej posiadłości z sera,bo Janusz jest bardzooo bogatyyy.Poszli szybko do domu, a dzieciopłód pokazał im pokoje :3Z góry przepraszam a wszystkie błędy ortograficzne i interpunkcyjne oraz że ten rozdział jest tak krótki,ale to z względu że dopiero zaczynam pisać,ale mam nadzieje że się wam spodoba.Rozdziały postaram się wstawiać codziennie
lub czasami tego samego dnia. :D
Książka ma za zadanie rozbawić czytelnika.
Więc życzę miłego czytania :3
Pozdrawiam moje najlepsze przyjaciółki Julię i Klaudię:*
Do zobaczenia przy następnym rozdziale :*
CZYTASZ
Urhara w świecie Dziecopłodolandia
HumorKolejny dzień z życia pewnego Youtubera Urhary.... Gdy wstał podszedł do kompa i go włączył....kiedy zobaczył swoją piękną tapete z dzieciopłodami i serkiem z mocarellą,od razu poprawił mu się chumor.Nagle poczuł że musi do kibelka.Gdy doszedł i usi...