23

4.5K 307 70
                                    

-Gdzie Baek-szepnął Chan patrząc na nich 

-Spierdolił od ciebie bo jesteś chujowy-mruknął Soo

-Kyungsoo-spojrzał na niego Jongin-Nie bądź taki dla niego co? i idź poszukaj go-westchnął cichutko 

*CHANYEOL POV*

Gdy pingwin wyszedł spojrzałem na przyjaciela.

-Dlaczego on taki dla mnie jest?-westchnąłem cichutko-Jeszcze nie dawno mówił, jak to bardzo mnie lubi a teraz, ma chęć zabicia mnie

-Cóż, widać że zaprzyjaźnił się bardzo z Baekkiem, więc może dlatego, że go skrzywdziłeś.-szepnął-Może było to raz, ale takie akcje mogę się jeszcze powtórzyć wiesz?

Westchnąłem cicho kucając pod ścianą i opierając głowę na niej, jestem zwykłym dupkiem nie zasługuje na tego dzieciaka.

*KYUNGSOO POV*

Dupek, jest jednym wielkim dupkiem. Mój mały biedny Baekkie, już dawno powinien się od niego wyprowadzić i mieszkać u rodziców jak dawniej, a nie z takim chujem jak on. Zgarnąłem zapasowy klucz do pokoju chłopaka i wszedłem do niego.

-Baekkie?-zacząłem się rozglądać, było słychać ciche szlochanie, a gdy się odezwałem od razu ustało-Baek, wszystko okey?

-Tak, zaraz wychodzę-szepnął, pokiwałem sam do siebie głową i usiadłem na łóżku

*BAEKHYUN POV*

Cholera, musiał teraz przyjść? Wyjąłem z apteczki, wodę utlenioną i bandaże, po czym zacząłem leciutko obmywać rany i po woli obwijać nadgarstki bandażami. Gdy było już okey, zaciągnąłem rękawy bluzy, z powrotem na ręce. Doprowadziłem się do normalnego stanu i wyszedłem z łazienki ze sztucznym uśmiechem.

-Może się wyprowadzisz od tego dupka?-mruknął ze znudzeniem Soo, Czy on czyta mi w myślach? 

-Dlaczego tak sądzisz?

Ten się podniósł i spojrzał na mnie-Ten dupek cię tylko krzywdzi Baekkie i dlaczego do cholery to zrobiłeś?-warknął podchodząc do mnie bliżej, przez co zacząłem się oddalać do ściany.-Pokaż mi ręce, albo sam to zrobię

-Nic mi nie jest Soo, nie przejmuj się-szepnąłem ze sztucznym uśmiechem, ten do mnie podszedł i podciągnął rękawy. Czy on jest jakimś pierdolonym czarownikiem?! Zacisnąłem oczy w wąską linie i poczułem szarpnięcie, więc zacząłem za nim iść.

-I widzisz do czego doprowadziłeś, pierdolony chuju?!-wrzasnął Kyungsoo

Chanyeol spojrzał na mnie i zaczął się do mnie zbliżać, zabij mnie jeszcze. Zacząłem się od niego oddalać, uderzając plecami o ścianę. Złapał mnie za nadgarstki, przez co syknąłem cicho. 

-Musimy porozmawiać-szepnął, ciągnąc mnie do jego sypialni.

****************************************
I MAMY POLSAT, HEHS. WCZORAJ NIE
MIAŁAM HUMORU, WIĘC TAKIE COŚ 
WYSZŁO W POPRZEDNIM ROZDZIALE
ALE TAKI JEDEN ZIOMEK POPRAWIŁ MI 
HUMOR, WIĘC NAPISZĘ DZISIAJ JESZCZE
JEDEN. MIŁEGO DNIA PANDKI <3 

&quot;Who are you, daddy?&quot; // ChanBaek, Daddy KinkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz