Jeżeli nie wiecie o co chodzi zapraszam do pierwszej części!
*Przed lekcją historii*
*Podchodzi Sasza*
*I się pyta*
Sasza: Co jest lepsze? Nóż czy żyletka?
*Patrzę na nią z wymalowanym zdziwieniem na twarzy*
Ja: Zależy do czego będzie służyć.
Sasza: Zobaczysz potem. To co wybierasz?
Ja: Nie wiem.
Szasza: A co jest ostrzejsze?
Ja: Nie wiem. Moim zdaniem... chyba żyletka.
*Nagle zaczęła mówić...*
Sasza: " Gdy ci smutno, gdy ci źle, weź żyletkę, potnij się."
*Nagle zaczynamy się śmiać*
*Cały czas to powtarzam*
*Nagle spojrzałam na okno*
*I powiedziałam...*
Ja: "Gdy ci smutno, gdy ci źle, otwórz okno, zabij się"
*Śmiejemy się*
Ja: Ej..! Nie mogę muszę to napisać!
*Napisałam wszystkie możliwe przeróbki* (oczywiście w tym zeszycie)*Szatnia od w-f*
*Mówimy se te "cytaty"
I tak do końca dnia!To o czym teraz pisałam jest z dzisiaj!
Jeżeli chcecie wiedzieć jakie są te przeróbki to mogę napisać w komentarzu!Papa❤❤
CZYTASZ
Różne Rzeczy xD
HumorBędę tu opisywać śmieszne lub dziwne sytuacje z mojego życia. Jest ich dużo! Zapraszam do czytania ~autorka~