Jortini❤ || (ZAWIESZONE)

Rozdział I

Hej witajcie ponownie w I rozdziale kontynułacji książki Jortini💕.Ten rozdział jest nawet długi i myślę że spodoba wam się.Wiem że już dawno miałam go dodać, ale  nie miałam czasu.Ogólnie rozdziały postaram się dodawać co tydzień albo mniej.A więc zapraszam do czytania❤👉📕

Mija może dziesięć minut, a osoby kręcące się pod naszym domem spowrotem wsiadają do czarnego vana i po woli odjeżdzją.Jorge szybko zerka za okno i ocenia sytuację.
Dobra odjechali już mówi Jorge.
Mamusiu kto to był ?pyta wystraszona Izabella .
Słysząc pytanie córki smutnieję i zaczynam się zastanawiać nad odpowiedzią .Napewno przyjdzie taki czas ,że nasze dzieci dowiedzą się o mojej i Jorge przeszłości ,ale to jeszcze nie teraz .
Córciu to na pewno jacyś policjanci ,którzy po prostu sprawdzają naszą dzielnice, a my ćwiczyliśmy na wypadek jakiegoś włamania odpowiadam głaszcząc ją po główce.
To dobrze odpowiada i przytula się do mnie.Następnie szybkim krokiem idę zaprowadzić je do pokoju.Tam na wszelki wypadek zamykam okno i zostawiam dzieci bawiące się pluszakami ,po czym schodzę na dół i idę do kuchni.W pomieszczeniu jest Jorge ,który stoi przy oknie i zastanawia się nad czymś.
Kochanie o czym tak rozmyślasz? pytam kładąc mu rękę na plecach.
O tym co się właśnie wydarzyło. jak myślisz kto to był ? I czego chciał?
Nie wiem Jorge, ale rozpoznałam znak na ich samochodzie to są ci sami ludzie co nas porwali .
Też tak myślę myślisz Tini że przyjechali zemścić się za Pepe ?
Możliwe, ale minęło trochę od tego wydarzenia, a mi cały czas chce się płakać mówię sięgając po kubek do szafki i stawiając go na blacie .
Tini nie było wtedy innego wyjścia na pewno nie stali byśmy tutaj teraz i nie rozmawiali gdyby nie twoja odwaga.
Wiem ale i tak tego bardzo żałuję.
Nie martw się zapomnij już o tym to było dawno nie ma już go .
Masz racje ale po co oni tu przyjechali ?
Jorge boję się o nas i o dzieci .
Spokojnie wszystko będzie w porządku mówi Jorge i mocno mnie przytula .
No dobrze ale nie rozmawiajmy już o tym jak tam w pracy ?
A dobrze właśnie nagrywam kolejną płytę a u ciebie?
Też dobrze właśnie przygotowywuję się do rozpoczęcia nagrywań do filmu tego o ,którym ci opowiadałem.
A no to wspaniale mam nadzieję że zagrasz w nim jak najlepiej mówię po czym całuję go w policzek i wychodzę z kuchni kierując się do pokoju. Tam kładę się na kanapie,biorę telefon do ręki i przeglądam portale społecznościowe.Podczas przesuwania zdjęć palcem po ekranie widzę jak zmienili się moi przyjaciele, oraz jak dorośli i co się z nimi dzieje.Jeszcze wchodze na mój profil na twiterze i dodaję posta ze zdjęciem mojej nowej płyty.Kiedy tylko go zatwierdzam od razu pojawiają się powiadomienia o serduszkach podaniach a ,także komentarzach czytam je i na parę z nich odpowiadam ,bo wiem, że to moim fanom sprawia przyjemność. Czas przy tym szybko zlatuje i już jest godzina ósma .Wyłączam telefon po czym wstaję z kanapy i idę do pokoju moich pociech.W pomieszczeniu zastaję Jorge ,który jest przebrany za supermana.Chwile na niego patrzę i wybucham śmiechem,na co on przybiera trochę złą minę.
Co ty robisz jeśli mogę wiedzieć? pytam go śmiejąc się cały czas .
Izabeli spodobała się moja opowieść o supermanie i ubłagała mnie, abym się za niego przebrał odpowiada poprawiając swoją pelerynę zrobioną z prześcieradła
To prawda mamo mówi Izabela z ogromnym uśmiechem na twarzy .
No dobrze ,ale jest już późno i chyba czas iść się umyć .
Nie jeszcze jeszcze woła mała
Nie kochanie musisz iść spać bo jutro będziesz nie wyspana.
No dobrze mówi troche zawiedziona .
O nie moja córcia nie będzie smutna mówi głośno Jorge i podnosi się z podłogi.
A wiesz co mała superman jest bohaterem i ratuje wiele rzeczy jak i ludzi dlatego ja uratuję naszą zabawę mówi Jorge
Tak tak krzyczy Izabela
Po czym Jorge spogląda na mnie. Ja domyślając się, co chce zrobić zaczynam uciekać. Ganiamy się po domu tak dobre pare minut jak dzieci ,po czym przy schodach Jorge łapie mnie ,przerzuca przez ramie , zanosi do pokoju kładząc na łóżku i od razu łaskocząc mnie .Ja śmieję się i błagam ,aby przestał jednak on chyba nie zamierza .Po chwili dołącza się do nas Izabela i zaczyna robić to samo co Jorge .Ja nie mogąc się doprosić, aby przestali wyrywam się i przewracam Jorge tak że teraz ja go torturuję .Wszyscy się śmiejemy, po czym na koniec zaczynamy łaskotać Izabele .Kiedy kończymy tą nie spodziewaną zabawę ,szybko wstajemy i rozmawiamy.
No dobra koniec jutro się pobawimy mówię  zmęczona.
No okej odpowiada Jorge.
  JEJ krzyczy dziewczynka
No dobra, a teraz się myć i spać mówię biorąc córeczkę do łazienki .Tam kompię ją i przebieram w piżamkę ,po czym idę do pokoju po małego Leonka i wykonuję ponownie tą samą czynność.Kiedy wracam z nim do pokoju kładę go i usypiam po czym podchodzę do łóżeczka Izabeli i czytam jej bajkę.Krótko bo mała szybko zasypia
Dlatego wstaję po cichu odkładam książkę na miejsce i całuję ją i leona na dobranoc, po czym wychodzę z pomieszczenia gasząc światło. Jeszcze tylko na chwile wchodzi Jorge robi to samo co ja, po czym razem schodzimy na dół.Biorę szybko swoje rzeczy i udaję się do łazienki.Tam nakładam żel na swoje ciało po czym zmywam go .Wycieram się ręcznikiem,zakładam piżamę i wychodzę udając się do pokoju.Kładę się pod cieplutką kołdrę i rozmyślam o dzisiejszym dniu .Za chwile zjawia się Jorge ,który tak jak ja idzie wykonać wieczorną toalete i po dziesięciu minutach wraca i dołącza do mnie .
Misiek to cały czas nie daje mi spokoju co ci ludzie pod naszym domem robili i czego chcieli mówię poprawiając włosy
Nie martw się naprawdę wszystko będzie w porządku wiem, że to straszne co przeszliśmy i na pewno nie chciała byś tego przeżyć jeszcze raz ,ale to już nie wróci on też nie. Nie bój się mówi Jorge po czym przytula mnie .
Kocham Cię Tini
Ja Ciebie też i łączymy nasze usta w czułym pocałunku, a następnue wtuleni w siebie usypiamy.
             
                           ***

Myśle że się spodobał .Zostawcie coś po sobie i pamiętaj gwiazdkujesz motywujesz⭐💕