*pov Iwaizumiego*
Co on sobie myślał, głupi Shittykawa. Muszę z nim porozmawiać. Oby tylko poszedł do domu. Oczywiście poprzez słowo "porozmawiać" można rozumieć, że dostanie w mordę. Pójdę teraz do niego.
Kurde stoję pod tymi drzwiami już 5 minut. Czemu nie mogę zapukać. Czy ja coś do niego czuje ?Nie... nie to nie możliwe... Dobra koniec. Zapukałem.
- O Hajime proszę wejdź.- Powiedziała mama Oikawy z szerokim uśmiechem.
-Dzień dobry.- Powiedziałem niezwłocznie.
-Toru jest w swoim pokoju na górze.- Powiedziała a ja pokiwałem głową i ruszyłem w stronę schodów. Powolnym krokiem stawałem na każdy schodek. Gdy już byłem przed jego pokojem moje serce zaczęło bić szybciej i szybciej. Otworzyłem drzwi i zobaczyłem go leżącego przy łóżku. Wydawał się taki smutny i zamyślony. Teraz trzeba przyznać, że wyglądał uroczo. Dopóki mnie nie zauważył.
- Iwa-chan co ty tu robisz ?!- Powiedział przerażony.
-Może jakieś wyjaśnienia dla mnie Shittykawa.- Powiedziałem podnosząc pięść.
-Chłopaki wychodzę do cioci wrócę jutro o 10!!- Krzyknęła mama Oikawy.
-Dobrze !- Odpowiedział Oikawa.
-Wiec jesteśmy sami Shittykawa obije ci tą ładną twarzyczke.- Powiedziałem z twarzą jak demon.
-O Iwa-chan powiedziałeś, że mam ładną twarz dziękuję !- Powiedział śmiejąc się przerażony .
-Oikawa !!- Już chciałem go walnąć, ale ... nie mogłem ? Stałem nad nim z zaciśniętą pieścią. Ahh .... Odpuściłem mu ... Poprostu usiadłem koło niego.
-Iwa-chan ? Ahh... Myślałem, że mnie zaraz zabijesz. - Odetchnął i założył ręce na kolana. Siedzieliśmy chwilę w ciszy, ale i tak musiałem spytać.
-Wiec czemu ? - Zapytałem niecierpliwy odpowiedzi.
-Hym...Co ?- Odpowiedziła udając, że nie wie i co chodzi.
-No czemu mnie pocałowałeś ??!! - Krzyczałem wkurzony.
-Ahh... Iwa-chan nie musimy o tym gadać - Powiedział obojętnie.
-Oikawa mów albo ci przypierdole!- Powiedziałem wściekły.
-No bo wiesz Iwa-chan... bo ja ... tak jakby ...
-Przejdź do rzeczy. - Powiedziałem stanowczo.
-Ahh zakochałem się w tobie !!! -Krzyknął a w tędy mnie zatkało. Siedziałem tak przez chwile i nie wiedziałem co powiedzieć. Serio ?? Czemu on nie powiedział tego wcześniej ? A myślałem, że miał jakiś głupi zakład. Ten dureń jest serio nie domyślny.
-Jesteś głupi Oikawa. - Zacząłem się śmiać.
-Iwa-chan nie śmiej się ze mnie.- Powiedziła ze łzami w oczach.
-Oikawa, ale to nie tak, bo ty mi się podobasz od początku liceum !
-Co ty mi też!??
-A myślałem, że masz jakiś zakład z kimś.Ahh...
-Nie !! Wiec co teraz z nami Iwa-chan ? Bo wiesz jesteśmy sami w domu na noc, wiec może byś chciał...- Zanim zdążył dokończyć połączyłem nasze usta w pocałunek.
-Zawsze myślisz tylko o jednym. - Powiedziałem a on w tym momencie zaczął zdejmować moją bluzę. Zacząłem z nim walczyć o dominację lecz przegrałem. I tak właśnie wylądowałem na dole.
-Wygodnie ci Iwa-chan ? - Zapytał zdejmójąc spodnie.
-Twoje łóżko jest wygodne, ale ta pozycja z tobą na górze nie. - Odpowiedziałem poczym poczułem w sobie coś wielkiego.
-Auć ! - Powiedziałem po czym zasłoniłem usta reką i zrobiłem się cały czerwony. Oikawa złapał mnie za rękę i zdją ją z ust.
-Iwa-chan chcę posłuchać twoich jęków. - Powiedział to po czym ja stałem się tak bardzo czerwony jak burak.
-Oikawa ty zbo... - Nie dał mi dokończyć i pocałowal mnie namiętnie. Po tym swoją reką zaczął mnie masturbować. Poczułem silny dotyk na swoim członku. Robił to dosyć silnie,ale i też w sposób w który moje serce biło szybciej. Kilka dłuższych chwil potem doszliśmy w tym samym czasie. Było to dziwne uczucie, ale bardzo przyjemne. Oikawa wyjął penisa ze mnie i podłożył się obok. Popatrzył na mnie i się uśmiechną.
-I co Iwa-chan jak wrażenia po pierwszym razie ? - Zapytał robiąc przy tym mnie zboczenia.
-Nigdy nie mowilem, że to mój pierwszy raz.
-Co Iwa-chan czy ja o czymś nie wiem ?? Tłumacz mi się szybko. - Zaczął krzyczeć a ja go uciszyłem buziakiem.
-Był wspaniały ❤
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Piszcie jak wrażenia bo mi się aż gorąco zrobiło 😄😝 I możecie dać gwiazdeczke jak się spodobalo ❤❤❤ Dzięki za przeczytanie ❤
