One Moment

2.Kochanie ?

Rano obudziłam się nie w swoim pokoju ale po chwili przypomniałam sobie niesamowitą noc z Justinem . Jego usta są jak spełnienie można się od nich uzależnić , w pokoju byłam sama co oznaczało , że chłopak już musiał wstać i nie myliłam się właśnie wyszedł ze swojej łazienki owinięty tylko w ręcznik . 

-I jak się spało ? -zapytał z uśmiechem . 

-A bardzo dobrze ale bardziej podobała mi się noc - powiedziałam zagryzając przy tym wargę . 

-To bardzo się ciesze z tego powodu - uśmiechnął się  i spojrzał na zegarek - zaraz zrobię śniadanie , jak chcesz możesz się wykąpać lub coś - powiedział po czym wyszedł z pokoju .

Udałam się do ubikacji w celu odświeżenia bo naprawdę było mi to potrzebne. Odkręciłam kurek od prysznica i weszłam do kabiny , woda była gorąca całkiem jak wczorajsza noc . To uczucie kiedy chłopak dotykał mnie , droczył się ze mną , mogłabym tak zostać do końca życia . Ciało umyłam jego żelem pod prysznic i to samo uczyniłam z włosami , wychodząc  z kabiny owinęłam się tylko w ręcznik , postanowiłam trochę podroczyć się z chłopakiem .

W samym ręczniku zeszłam na dół akurat chłopak przygotowywał dla nas śniadanie .

-Pięknie pachnie - powiedziałam i ponownie tego dnia przegryzłam wargę  . 

-Och ..  chcesz jakieś ubrania ? - spytał co przyznam lekko zbiło mnie z tropu .

-Nie , tak mi jest wygodniej a po za tym w nocy nie przeszkadzało Ci , że byłam całkiem naga - odpowiedziałam chłopakowi zgodnie z prawdą , naprawdę nie rozumiem go najpierw chce się ze mną peprzyć a teraz każe mi się ubrać przepraszam on to sugeruje .

-Po śniadaniu odwiozę Cię do domu - zmienił temat , ludzie trzymajcie mnie bo zaraz mu jebne . Chłopak wyszedł na moment usprawiedliwiając się , że zostawił coś w pokoju . Nagle telefon chłopaka zaświecił się informując o wiadomości którą dostał  postanowiłam , że sprawdzę ale mogłam tego nie robić . 

Od Kylie 

Kochanie nie dam rady przylecieć jutro będę za 4 dni , kocham .

Kim do chuja jest Kylie i czemu pisze do niego ,,kochanie'' ? Może to jego dziewczyna ?

-Co ty robisz  z  moim telefonem ? ! - krzyknął chłopak na co się wystraszyłam . 

-J-ja .. przyszła Ci wiadomość i chciałam sprawdzić kto to - tłumaczyłam się . 

-A po chuj ? - spytał już mniej spokojniej ale za to we mnie już się zaczęło gotować .

-A czemu kurwa jakaś laska piszę do Ciebie ,,kochanie'' ? Co ? Najpierw pieprzysz się ze mną a później co ?

-To moja siostra - odpowiedział . Zamurowało mnie . Jego siostra ? Co mi odbiło  ? 

-Ja nie wiedziałam przepraszam - przeprosiłam chłopaka i pobiegłam na górę się ubrać . Zrzuciłam z siebie ręcznik i ubrałam wczorajsze ubrania , zabrałam jeszcze swoje rzeczy i ruszyłam do wyjścia . Chłopak siedział akurat na kanapie i grzebał coś w telefonie .

-To ja już  będę leciała , no to pa - pożegnałam się z chłopakiem kiedy chciałam złapać za klamkę Bieber podszedł i mnie pocałował co odwzajemniłam . Pocałunek był namiętny . 

-Napiszę do Ciebie później kotku - powiedział i przepuścił mnie  w drzwiach . 

******

W domu dziadek pytał się jak było na imprezie odpowiedziałam zgodnie z prawdą , że było bardzo fajnie i od tamtej pory siedzę u siebie w pokoju . Postanowiłam się przebrać w piżamie gdyż cały czas byłam w tych samych ubraniach . Wybrałam krótkie spodenki i do tego białą bluzeczkę na ramiączka , wzięłam jeszcze ze sobą czystą bieliznę i ruszyłam pod prysznic . 

W kabinie była gorąca woda , ciało umyłam miętowym żelem a włosy czekoladowym szamponem po spłukaniu piany z mojego ciała i wyszłam . Ciało wytarłam puchowym ręcznikiem a potem nałożyłam na siebie przygotowane ubrania . Justin nie odezwał się do mnie przez cały dzień za to Ashley opowiedziała jaki to nowy jest dobry w łóżku . Była już godzina 22  a ja byłam mega zmęczona , włączyłam sobie spokojną muzykę i położyłam się pod cieplutką kołdrę kiedy już się ulokowałam jak na złość przyszedł sms .

Od Justin 

Przepraszam , że się nie odezwałem byłem zajęty , pewnie już śpisz więc dobranoc ;* .

Miło z jego strony , że się tłumaczy  to może być ciekawa znajomość.