Kim Jestem ?

Rozdział 1

Jak codziennie zostaliśmy wezwani na akcje z udziałem androterrorystów ale jednego nie  mogliśmy z chłopakami rozkminialiśmy po co Scarlet  stylizuje się na strzelaninę przecież to były zwykłe roboty które i tak zostaną zniczone.
-Co się tak na mnie patrzycie !!!
-Spojrzała na nas z chęcią mordu
-Zamknąć się i słuchać - Powiedział Cobra
-To typowa akcja wbijamy, rozwalamy roboty i wychodzimy. Eagle ty będziesz dziś siedział przy aucie
-AJ AJ
-Scarlet ty trzymasz się w cieniu
-Ta jasne
-odpowiedziała ignorującym głosem
-A Jonh ty koło mn
-Co znowu !!???
-Zamknij się
-pierdolenie o chopenie
-mówiłem SE w myślach. Nim się obejrzałem byliśmy na opuszczonym peronie metra o którym nikt nie miał pojęcia
-Dobra ja idę pierwszy - rozkazał Cobra
-Archanioł tu szczur 15 wchodzimy do piwnicy -powiedział Cobra do dowództwa
-szczur 15 tu archanioł macie zezwolenie
-z każdą sekundą to miejsce bardziej każdego przerażało prócz mnie w końcu jestem sztuczny nie mam uczuć. Nagle ujżeliśmy przed nami zakapturzoną postać która wyglądała jak robot .
-Zastrzele go -powiedziałem
-Nie - warknoł do mn Cobra
-Przeciesz mają system alarmowy który ostrzega resztę. Musimy się przedostać do źródła sygnału
-Nakazał Cobra ale ja miałe dziwne przeczucie że idzie za łatwo....