Soy Luna 2

Część 1

,,Perspektywa Luny"
Wstałam lekko niewyspana.Wziołam prysznic i zeszłam na dół.Po chwili usłyszałam głos mamy.
-Luna choć szybko musisz coś zjeść zaraz jedziemy.
-Gdzie jedziemy?
-To niespodzianka.
-Dobrze.
Zjadłam i wyszłam.Na dworze czekała mama z tatą.
-Luna pośpiesz się.
-Już,już mamo!
Poszłam zadowolona tym że gdzieś wyjeżdżam.Dojechaliśmy.Nie mogłam uwierzyć,ale byliśmy w samym Meksyku!
-Luna przyjechaliśmy do Meksyku
-Dziękuje,dziękuje,dziękuje!!
Mocno ich przytuliłam
,,Perspektywa Matteo
W J&R.Poszłem z Gastonem na koktajl.
-Gaston muszę Ci coś powiedzieć
-Gadaj😁
-Chodzi o Lune niewiem czy wyznać jej co do niej czuję
-Matteo,jak ją kochasz to jej to powiedz
-To nie takie proste
-Musisz Matteo wyznaj jej to
..........................................................
    Krótkie opowiadanie,bo pisałam je rano zanim poszłam do szkoły w następnej części dowiecie się czy Matteo powie Lunie co do niej czuje.