Ostatecznie wygrało...7 minut w niebie! No kto by się spodziewał (͡° ͜ʖ ͡°)Weszłaś niepewnie ze swoją przyjaciółką do wielkiej Rezydencji, zaproszone przez samego Slendermana. Twoja przyjaciółka złapała cię za ręke (uuu Yuri wyczuwam (͡° ͜ʖ ͡°)) poczym pociągnęła cię bez słowa do budynku.
Odrazu po wejściu zauwarzyłaś wielki, piękny salon, w którym znajdowali się mordercy. Wzdrygnęłaś się, kiedy zauwarzyłaś chłopaka z wyciętym, wiecznym uśmiechem.
— Cześć chłopaki! - powiedziała twoja przyjaciółka.
— Elo [Imię twojej przyjaciółki]! - odpowiedział elf przybijając piątkę z [I/T/P].
— To jest [T/I]! [T/I] to są...mordercy? - powiedziała do ciebie na co wzdrygnęłaś się na te wiadomość.
— Witam! - nagle do salonu wszedł nie kto inny jak sam...Slenderman.
Zauwarzając go schowałaś się zza [I/T/P]. Ona odwruciła się i lekko zaśmiała.
Po około godzinie przywitań i zapoznań Jeff wpadł na pomysł zagrania w jakąś grę. Ostatecznie wygrała gra ,,7 minut w niebie". Nie zabardzo przepadałaś za tą grą ale i tak zgodziłaś się na ten pomysł. Wszyscy zebrali się w salonie i zaczęła się gra. Albo piekło...
Ticci Toby
Podeszłaś do pudełka z karteczkami by wyjąć osobę, z którą będziesz dzielić przestrzeń przez 7 minut. Zamarłaś...kiedy wybrałaś gościa od siekier i gofrów. Odwruciłaś się w stronę Toby'ego i lekko uśmiechnęłaś.
— Toby...- zaczęłaś niepewnie.
— T-tak [T/I]? - zapytał się chłopak zdejmując gogle.
— B-bo j-ja i t-ty idz-dziemy d-do szaf-fy na si-siedem mi-n-nut. -powiedziałś poczym zpuściłaś głowę w dół.
— N-no ok.
Twoja przyjaciółka jak i zarzem Ben wepchnęli was do szafy, poczym z wielkim chukiem ją zamnkęli. Stałaś jak wryta patrząc na Toby'ego. Zarumieniłaś się kiedy poczułaś na sobie jego zwrok. Po 2 minutach ciszy postanowił się odezwać.
— Wolisz gofry czy sernik?
— Raczej gofry..- odpowiedziałaś lekko się rumnieniąc.
— Masz dobry gust! - powiedział chłopak z uśmiechem.
— D-dziękuję! A zwłaszcza z bitą śmietaną! - odpowiedziałaś z wielkim usmiechem na twarzy.
Rozmawialiście o różnych tematach, kiedy nagle drzwi otworzyły się z wielkim hukiem, ukazując twoją przyjaciółkę z Benem.
— No już! 7 minut minęło! - krzyknęła [I/T/P].
— No już! - jąknęłaś wychodząc z szafy razem z Toby'm.
— Chyba się w nim zakochałam. - pomyślałaś rumieniąc się do chłopaka na co ten uśmiechnął się i przybliżył do ciebie, poczym pocałował cię lekko w policzek.
Laughing Jack
Wzięłaś kartkę z napisem ,,L.J". Patrzyłaś niespokojnie na klauna bawiącego się swoim cukierkiem. Wzdechnęłaś i podeszłaś do chłopaka, łapiąc go za rękę i ciągnąc do szafy bez słowa. Przed zamknięciem usłyszałaś tylko ,,7 minut [T/I]". Popatrzyłaś na kaluna z niepokojem.
CZYTASZ
❛ᴄʀᴇᴇᴘʏᴘᴀsᴛᴀ ᴢøᴅɪᴀᴋ❜ ❲ ✔ ❳
Random¤ zanim przeczytasz tą książkę, proszę o zapoznanie się z jej opisem. dziękuje. ★więc tak . . . postanawiam opublikować ponownie tą książkę z . . . właściwie, to sama nie wiem. po prostu chce ją znowu mieć na profilu. samej książki nie poprawiałam i...