2.

12 2 0
                                    

Zapowiadał się przepiękny dzień. Jak to zwykle rano wstałam z łużka  przyszykowałam czarno białe spodenki szary top i poszłam wziąć prysznic. Z okazji tego że jest sobota mogłam wszystko robić wolno. Po ukończeniu czynności związałam moje długie wlosy w niechlujnego koka i poszłam na śniadanie czyli czekoladowo waniliowe płatki z mlekiem. Gdy skończyłam jeść było około godziny 12:54 założyłam moje różowe adidasy wzięłam z półki telefon oraz słuchawki i ruszyła na spacer.....
Stop don't ach on me luse like im loan bee like on tel me Tel me......
Bieglam śpiewając ponieważ nie było widać nikogo nawet samochodu. Szłam Szłam i Szłam i nawet przez sluchawki można było usłyszeć kroki za mną. Odwrocilam się i zamarłam....za mną nie było nikogo a zostawały dwa ślady za dużo....
-hahaha to pewnie ja tak głupio chodzę i myślę ze to duchy Hahaha-mówiłam sama do sienie. Nagle poczułam wibrację w telefonie czyli ktoś do mnie dzwoni.....
-halo
-no hej Klara co robisz?
-biegam w parku a co się stało ?
-nic myślałam ze pójdziemy na zakupy ale nie będę ci przeszkadzać..
-to za ile mam być?
-Hahaha za godzine będę u ciebie jeremi nas odwiezie
-okej pa
-pa

....

Już jestem w 100% gotowa wzięłam ze sobą 450 zł bo znając mnie kupię coś rodzicom i mojemu bratu kacprowi

...

Zakupy się skończyły oczywiście wszyscy pojechali na noc do babci ale ja nie miałam ochoty jechać wiec mogłam wrócić późno i tak tez zrobiłam gdy dotarlam do domu była godzina 22:50 no wiec weszłam odstawilam siatki bo były ciezkie zapalilam światło a tu nagle coś w moim czystym pokoju spadło z biurka podskoczyłam i pisnęłam i spadła żarówka w tędy dopiero się wystraszyłam na bosaka uciekam z domu i stałam w ogrodzie...
Miśki moje 🐻🐻 czekajcie na kolejne rozdziały dalej się rozkrecam dla was kochani❤❤❤ do następnego rozdziału paaa❤💩💩

A Kuku KochanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz