-Choć nie wstyć się zapraszam Cię do schronu w hogwarcie. Odparł Harry Potter .
Weszłam więc do schronu a w nim było wiele dziewcząt . Znalazłam sobie kąt. Przysiadneła do mnie jakaś nieznajoma .
- Hej nazywam się Anabel jestem uczennica klasy 2 szkoły magi. Nie wybrano mnie do walki ponieważ jestem zbyt słaba z magifiory ( lekcja o magii) a ty skąd się wzięła! !!???*?
- nazywam się Wanessa obudziłam się w lesie i nic prawie nie pamiętam . Harry Potter mnie tu przyprowadził.
- halo ha ha ha ha ten niby wielki czarodziej. Zachichotała żałośnie.
- On nie jest taki jak ty jest uroczy i piękny .....
I wyszłam ze schronu. Poszłam do lasu . A tu coś niezwykłego zaklęcia jakiś czarny wielki ptak i porwał mnie na plac bitwy .
- A to moja zakładniczka zaprzeczał ....
Harry Potter zdenerwował się i poleciał zza mną by mnie ratować .
Rozumiem on mi się podoba a on ją się podoba i jest ok .........☺
CZYTASZ
Harry Potter i Wanessa
FantasyNie wiem czy się to podoba ale zapraszam. daj się wciągnąć w niezwykłą opowieść o pięknej miłość ☺☺