Dziś są moje urodziny bardzo się cieszę ale zbyt wcześnie. Dostałam od mamy 100 złoty (nie od prawdziwej mamy), więc poszłam do telepizzy z chłopakiem(sebastianem), najlepsza przyjaciółką (Julką) i siostra (nie prawdziwą (weroniką)). Ale gdy już doszliśmy, zamówiłam pizzę i wdety ktoś do mnie zadzwonił (nie wiem kto) zaczął mówić że mój tato jest w szpitalu (pomyślałam że może to lekarz zadzwonił). 2 godziny później byłam w szpitalu z bratem, zapytałam się lekarza o co w tym wszystkim chodzi? (Może robili sobie jakieś żarty), ale się myliłam (lekarz powiedział że mój tato nie zyje, że uratował 3 letniego chlopca). Wrocilam do domu brat mnie uspokajał robił wszystko żebym nie plakała.
Jest już 22 idę spać.I jak może być ? Dajcie znać do będę więcej pisała