Dziewczyny proszono po kolei do Wildena , w drodze powiedzieli im o co chodzi i wymyśliły swoją wersję zdarzeń. Chodziło o koc , którego -A kazało im się pozbyć i mu doręczyć.Nie mogły powiedzieć że ktoś kto pisze na końcu wiadomości że jest -A im kazało bo po 1 nikt im nie uwierzy bo -A usuwa wiadomości a po 2 -A kazało im milczeć. Więc wymyśliły że poprostu chciały mieć pamiątke po Allie więc wzięły ten koc. Oczywiście mama Spencer je uratowała bo jest prawnikiem , sędziom i senatorem i ma kontakty.
Dziewczyny naprawde się bały , ale teraz zobaczyły że -A jest kłamliwe i niebezpieczne i że lepiej nie mówić o nim źle bo podobno nagranie dostarczył ktoś anonimowo.
Nastepnego dnia dostały wiadomość:
" Teraz widzicie że ze mną się nie pogrywa, to była kara za to co o mnie mówicie i że jestem kłamcą , pamiętajcie o wzkazówce o której mowiłem wam wczoraj , w końcu w grupie siła -A"
-Czy to znaczy że gramy z -A do jednej bramki
- Nie sądze , raczej że -A nas wykorzystuje ale wolę robić to co ono każe, więc szukajmy tego płaszcza
SMS
" RAVENSWOOD , TREPTOWN 13 600- 54309 -A "
- Znowu , co to ma znaczyć ???
- Chyba -A zabiera nas na wycieczkę i myśle że ma to związek z płaszczem
- W takim razie kiedy wyruszamy
- Jutro , dzisiaj odpocznijmy bo coś czuje że tam zostaniemy dłużej niż jeden dzień
CZYTASZ
Got A Secret - Pretty Little Liars Fanfiction
FanfictionAlison, szkolna gwiazda, znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Rok później jej przyjaciółki: Emily, Aria, Spencer i Hanna, zaczynają otrzymywać niepokojące SMS-y. Ktoś zna sekrety, które chciały pogrzebać wraz z pamięcią o Ali. Jak wiele dziewczy...