Magic? Hell no!

259 41 27
                                    

— Do zobaczenia jutro! — zawołał Chanyeol, po czym cmoknął Kyungsoo w policzek i odszedł w stronę przystanku autobusowego, wsadzając ręce do kieszeni.

Kyungsoo odprowadził chłopaka wzrokiem i patrzył za nim tak długo, aż ten nie wsiadł do pojazdu i nie odjechał. Wtedy mógł spokojnie wrócić do domu i zająć się swoimi sprawami.

Park Chanyeol i Do Kyungsoo byli razem już od dwóch lat, a ich związek wciąż się rozwijał. Jednak mimo tego, Do tęsknił za czasami, kiedy tylko się spotykali i jeszcze nie było między nimi nic wielkiego. Bardzo dobrze pamiętał jak Chanyeol ekscytował się na każde spotkanie, jak szeroko się uśmiechał, gdy go widział i jak rumienił się, kiedy słyszał od Kyungsoo coś miłego. Z początku na pewno obaj nie wiedzieli, że to wszystko potoczy się tak szybko i rozwinie aż do tego stopnia. Poznali się jeszcze w szkole średniej, ale studiowanie na jednym kierunku dało im nowe możliwości, bo dzięki temu poznali się bliżej.

Chanyeol zawsze był bardzo energiczny i radosny, lubił dużo jeść i spędzać czas aktywnie. Był także nieśmiały, jeśli w jego otoczeniu pojawiał się ktoś, kim był w jakimś stopniu zainteresowany. Uczył się dość dobrze i był poukładany, a jego przyjaciele zawsze go chwalili. Park wszędzie miał opinię porządnego chłopaka, chociaż czasami ze stresu zdawało mu się być często roztrzepanym.

Kyungsoo natomiast był spokojniejszy. Nie lubił hałasu i zbyt dużego tłumu, dlatego zwykle trzymał się na uboczu. Był towarzyski, ale przy sobie miał tylko grupkę przyjaciół, z którymi najbardziej lubił spędzać czas. Chanyeol podobał mu się od drugiej klasy liceum, jednak nie robił nic w jego kierunku z racji tego, że chłopak spotykał się wtedy z kimś innym. Ale kiedy los zesłał mu Parka na ten sam kierunek studiów, wiedział, że nie może tego zmarnować.

Z poznaniem się nie mieli większych problemów; Kyungsoo zaczepił kiedyś Chanyeola w bibliotece, pytając o książki do kolokwium i tak wszystko się zaczęło. Siedzieli razem na zajęciach, robili wspólnie projekty, wychodzili w przerwach na chińszczyznę i czasami odwiedzali się w swoich domach.

Kyungsoo z początku był tylko zauroczony chłopakiem, ale z każdym kolejnym dniem zakochiwał się w nim, nieświadomie. Nie znał uczuć Chanyeola i bał się o nie pytać. Największym problemem Kyungsoo było to, że po prostu obawiał się odrzucenia ze strony osoby, na której mu zależało.

Na drugim roku obaj dobrze wiedzieli, że tkwią w friendzonie i żaden z nich nie wiedział, co ma z tym zrobić. Chanyeol był nieśmiały i "głupiutki", jakby nie wiedział, co się dzieje, natomiast Kyungsoo nie miał pojęcia jak zrobić pierwszy krok, by wyjść z tej beznadziejnej strefy przyjaźni.

Pomogli mu w tym przyjaciele: Minseok i Junmyeon wspierali ich dwóch od samego początku i w końcu pokazali, co potrafią. Jeden z nich napisał z telefonu Kyungsoo do Chanyeola z prośbą o spotkanie i rozmowę o ich związku, a drugi zrobił to samo z telefonem Parka. Gdy obaj się spotkali, dość zdezorientowani, w końcu byli gotowi o tym porozmawiać. Nie minął nawet dzień, a już byli razem.

I tak do teraz, z tą różnicą, że obaj zmienili się i nie było już tak jak na początku. Chanyeol nie rumienił się już przy komplementach, nie bał się zrobić żadnego ruchu; po prostu przyzwyczaił się do bycia w związku z Kyungsoo i to dość blisko. A tego właśnie Do brakowało najbardziej –czułości, ostrożności i małej nieśmiałości, jaka była między nimi dwa lata temu.

Kyungsoo wrócił do domu i walnął się na łóżko, rezygnując ze wszystkich rzeczy, jakie planował jeszcze dzisiaj zrobić. Ta myśl dręczyła go od dłuższego czasu, ale nie miał z kim o tym porozmawiać. Chanyeol mógłby jeszcze źle to odebrać, a przecież nie chce się z nim kłócić albo mu czegoś narzucać. 

Magic? Hell no! // CHANSOO one shotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz