Naomi P.O.V
Obudziłam się w moim cieplutkim i miękkim łużeczku. Niechętnie zwlekłam się z niego i poszłam do łazienki. Obmyłam twarz zimną wodą i spojrzałam w lustro. Moje cienkie brązowo-czarne włosy opadały mi na czekoladowe oczy. Na moim nosie było widać parę piegów i widocznye na mojej bladej skórze dwa rumieńce na obu policzkach. Ubrałam się normalnie ponieważ idę do szkoły. Jestem bardzo bogata. Rodziców praktycznie nie ma w domu. Już z tydzień ich nie widziałam. Matka i ojciec myślą ,że drogie prezęciki za 2000£ przyniosą mi szczęście?Nawet o moich urodzinach nie pamiętają.
Wzięłam telefon i białe słuchwki oraz plecak i wyszłam z domu.
Wiele razy próbowałam namówić rodziców na szkołę prywatną lecz oni się nie zgadzali. Jestem raczej typem samotnika. Szłam jak zawsze przez ciemny las. Kochałam takie miejsca...Ugh!Widzę Hades (czyt.Szkołę)Ale to naszczęście ostatni rok nauki.
Kiedy weszłam na teren budynku odrazu wzdrygnęłam się. Jezuniu ile tu ludzi? Już od 2 lat jestem prześladowana. Na szczęście udało mi się wejść do budybku bez obraźliwych komentarzy. Szybkim truchtem (XD) ruszyłam pod salę nr.107. Przyroda...Nienawidzę ,no ale co zrobisz? Wyjęłam z plecaka książkę ,,Tajemnice Świata". I powtażałam temat z ostatniej lekcji. Nagle przerwała mi w tym Sophie (Sophie_Riddle_) mówiąc o Dominiku-jej chłopaku. Ah,miłość...Czasami powiętpiewam w jej istnienie. Nie rozumiem jak można dażyć zwykłego człowieka tak silnym uczuciem.Na lekcji byłam ciałem lecz myślami gdzie indziej.
-Amy,najlepsza ocena w klasie-Powiedziała pani od Przyry.
-Taa-burknęłamOdwróciłam się do klasy na co oni się śmieli. Ugh!Nie wytrzymałam!
Wzięłam tefon i słuchawki i wybiegłam z klasy.
Udałam się do opuszczonej pizzeri. Kiedyś mojej ulubionej. Z łzami w oczach ssunęłam się po posadzce na podłogę.
-Nienawidzę życia!-Krzyknęłam
Nagle zaczęło migać światło (Było tam ciemno xdd)CDN