Zauważyłam małą krtkę...Umm...To zgłoszenie. O nocnego strórza.
No dobra spróbuje. Spotkanie jest obok pizzeri o dokładnie 12. A jest...11:55. Shiet!Szybko wybiegłam przed pizzer'ię. Zauważyłam gościa w czarnym.
-Dzieńdobr?Ja jestem na spotkanie o pracę-Wachałam się-Dzieńdobry, jestem Mike...Jesteś pewna?-Zapytał
-Tak-Odpowiedziałam
-Zaczynasz od dzisiaj o dwónastej w nocy do szóstej rano. Chodzisz do szkoły?
-Tak
-No to będzie pasować ci w weekend.
-Jasne.-przytakiwałam mu
-Weś ze sobą prowiant i latarkę oraz leki na uspokojenie-Zażartował?Tak?
-Dowidzenia-I znikną