Ranek... Jest 5:30. Wstaję dość wcześnie. Ale to tylko dlatego, że potem się wlokę. Przynajmniej się nie spóźniam na lekcje, w przeciwieństwie do May. Nie mogę doczekać się jutra! Dlaczego? Bo jutro jadę z klasą na wycieczkę co uwielbiam. Tak już mam. Ale dzisiaj mam kartkówkę. Niestety... Ale będzie dobrze, czuję to!
Ubrałam się i zaczęłam jeść śniadanie. Teraz trzeba umyć zęby i twarz. Poszłam do łazienki i zrobiłam to o czym była przed chwilą mowa.
Muszę sprawdzić czy mam wszystko... Ostatnio zapomniałam klucza... Siedziałam wtedy dobre 6 godzin na dworze... Tak więc, klucz mam, słuchawki wraz z telefonem w kieszeni... Dobra, skoro jestem gotowa to idę!
-Pa mamo!
Krzyknęłam gdy otwierałam drzwi. Jedyne co usłyszałam to zaspane "Cześć." Ale trudno jej się dziwić. Siedzi w pracy po parę godzin, od 9 do 19... Dlatego jest zmęczona. Jesteśmy same... Tata czasem dzwoni. Przyjeżdża raz na miesiąc jak nie dwa... Ale dajemy sobie radę! W końcu jest tak od 8 lat!
W każdym bądź razie po otworzeniu drzwi wyszłam i zamknęłam je na klucz. Po wyjściu z bloku wyjęłam telefon wraz z słuchawkami. Losowa piosenka i włączyło się... "I'm Still Standing - Elton John"... Stare ale jare. Mama mówi, że lata 80 były najlepsze. Czasem mi o nich opowiada. Ale ostatnio ma za dużo na głowie. Tak więc wsłuchałam się w piosenkę i z uśmiecham na ustach spokojnie poszłam do szkoły. Kiedy weszłam do budynku od razu w oczy rzuciła mi się idąca w moją stronę Sky.
-Kate! - I oczywiście przytulas. -Co tam u Ciebie? Pewnie jak zwykle dobrze, co? Mam złe wieści... Nikki ma nowego chłopaka...
-Znowu? Jakiego tym razem?
-A ja wiem... Znowu jakiś o parę lat starszy...
-Ehh... Wiesz co? Mam już dosyć... Nie zamierzam się o nią cały czas martwić. Czy ona się nigdy nie nauczy?
-Nie liczyłabym na to...
I tak się zaczyna ten dzień... Dla sprostowania sytuacji. Nikki to moja koleżanka jest w naszej grupce, ale... Ale jeżeli chodzi o chłopaków... Ehh, ona jest strasznie łatwo ufna, głupiutka i pozwala swoim wybrankom na wszystko... Boję się, że to źle się skończy... A-ale spokojnie! Damy sobie radę! Tak jak zawsze... Oj no nie... Logan... Klasowy podrywacz, a ostatnio ja jestem na celowniku... Co jest nie tak z tym dniem?!
-Hej Katie. Witaj Sky.
-Czego znowu chcesz Logan?
-Wiesz... Chcę jednej rzeczy... -Wyszczerzył się... Nie zapowiada się dobrze...-Żebyś się ze mną umówiła.
-Nie jesteś w moim typie... -Obeszłam go i szybkim krokiem skierowałam się do klasy. To jest takie irytujące. Mówisz komuś jasno, że nie chcesz a on co? A on ma wyjebane i nadal przystawia się jakby jego życie od tego zależało... No dobra... Powraca pierwsze zmartwienie. Nikki... Idzie z Frankie i podskakuje. Taa, Nikki ma nowego chłopaka...
-Hej Nikki, hejka Frankie. -Przyjaźnie się uśmiechnęłam.
-Hejo Katie!!! -Wykrzyknęła Niks, po czym mnie mocno przytuliła.
-N-nikki brakuje mi powietrza... -Puściła, a ja odetchnęłam z ulgą.
-Kate wiesz co się stało?! Nikki ma nowego faceta! Ale tym razem takiego mrał. -Powiedziała Franki i zrobiła gest kociej łapy z pazurami.
-Emm... T-tak pewnie tak. Cieszę się twoim szczęściem, ale...
-Ale?
-Ale jesteś pewna, że to nie jakiś stary dziad?