20 cz. 2/2 [KONIEC]

58 6 7
                                    

Wykonałem delikatne nacięcie na jego skórze. Jak pięknie widzieć stróżkę krwi, spływającą powoli w dół.. Wymyśliłem sobie, że będę używał tylko noża.. no może jeszcze łyżeczki i.. czegoś co złamie kości.

W wolnym tempie robiłem następne nacięcia wzdłuż żył. Coraz więcej krwi wydobywało się na zewnątrz. Mógłbym niż pomalować nią cały pokój! Ten ciemnoczerwony kolor jest cudowny.. 

Rozdarłem mu bluzkę, czas pobawić się trochę z brzuszkiem. Widzę, że MOJE kochanie nie jest skłonne do takich zabaw ze mną. Ciekawe dlaczego.. 

Delikatne i bardzo wolne nacięcia zaczęły przeradzać się w bardziej brutalne i głębokie. Docierałem do kości. Trzeba je trochę oczyścić z krwi i mięsa.. Może zbuduje z nich domek dla lalek? Mam takie dwie piękne laleczki, oczywiście mnie i Sehun'a. W takim domu będzie im się dobrze żyło. Ohh tylko muszę uważać, żeby za bardzo nie porysować kości! Takie byłby brzydkie..

Hunnie zamykał swe cudowne oczy. Tak szybko to kończymy? No cóż..

- Sehunnie, tylko pamiętaj..- ściągnąłem mu opaskę z oczu. Krzyczeć i tak nie może, wspomniałem, że obciąłem mu język?- Kocham cię i za chwilkę będziemy razem. Już na zawsze.- uśmiechnąłem się i ostatni raz pocałowałem jego (martwe) usta. Słodziutkie od krwi, ahh.. 

Teraz już nawet mi nie ucieknie! Rozwiązałem go i położyłem na materacu. Muszę troszeczkę posprzątać.. 

Nie zajęło mi to dużo czasu. Przygotowałem sobie też jakąś piłe, która przełamie kości. Zabrałem się za oczyszczenie ich w mięsa, które odrzucałem gdzieś na bok. A wiecie jak miło jest zrywać z człowieka skórę? Sama przyjemność! 

Po tym jak z Oh'a został sam szkielet, umyłem dokładnie wszystkie kości. Później zacząłem je ciąć. To trudniejsze niż się wydawało.. lecz wydzieliłem już odpowiednie części i zacząłem budować mój domek dla lalek. 

Szło to bardzo opornie, bo co chwile mi się rozpadał i musiałem znaleźć coś innego do łączenia kolejnych fragmentów..

Po jakiś dwóch godzinach był już zbudowany i przyozdobiony różnymi częściami ciała Hunnie'go. Nawet dałem tam serduszko!

Umieściłem w nim dwie, naprawdę piękne lalki. Posadziłem je przy stole w kuchni.

- Teraz tylko jedno dzieli mnie od ciebie Sese..- uśmiechnąłem się i wykonałem jeden strzał..



~~~

KONIEC!

Wiem jak bardzo zepsułam, dawno nie pisałam morderstwaXD

Pomimo tego, mam nadzieję, że opowiadanie się podobało^^

*ekhm* Mam również nadzieję, że zostawicie gwiazdeczkę i koma.. *ekhm* *ekhm*

To ja już was nie męczęXD

Życzę miłych wakacji!


~ LAAww

4EVER ~ HunHan 📌Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz