Wstałam zrobiłam to co zawsze robię
Dzisiaj mój outfit tak wyglądał ..Zeszłam na dół i zobaczyłam że moja mama siedziała przy stole w jadalni i Piła kawę.
"Hej mamo"
"Hej"
"Dzisiaj idę spać u Graysona, czy to jest OK?" Zapytałam
"Tak, tak kochanie" powiedziała mama
"Dzięki mamo" powiedziałam i ją przytuliłam.
"Fajnie że idziesz spać u Graysona dzisiaj bo akurat Lisa mnie poprosiła żebym jej upiekła brownies i ja już je mam zrobione dasz jej je dzisiaj?" (Lisa to mama Graysona)
"OK mamo " powiedziałam i poszłam do kuchni po brownies i jabłko.
Dzisiaj mnie Grayson zawozi do szkoły więc nie muszę iść na nogach.Grayson akurat podjechał pod mój dom.
"Pa mamo" powiedziałam i pobiegłam do Graysona auta."Hej " powiedziałam i go pocałowałam.
"Hej co to?" Powiedział i popatrzał się na tace z brownies.
"To ? To są brownies dla twojej mamy" powiedziałam
"OK fajnie, mogę jedno?" Grayson zapytał
"Nie wiem to są brownies dla twojej mamy" powiedziałam i się uśmiechnęłam.
Grayson wziął jedno brownie i je zjadł.
"O Boże!!" Grayson powiedział
"Co ?"
"To jest takie dobre!!"
"Nie zjedz wszystkich" powiedziałam i pojechaliśmy do szkoły.
Jak dobrze że dzisiaj piątek!!Podjechaliśmy do szkoły i zobaczyłam że keashey stoi tam i płacze.
Wybiegłam z auta i pobiegłam do niej a Grayson zaparkował auto.
"Co się stało Keashey?" Zapytałam ją
"Mój tata ma raka!!" Powiedziała Keashey i zaczęła płakać jeszcze bardziej.
"Nie płacz" powiedziałam i ją przytuliłam.
I nagle dzwonek zadzwonił.
Poszliśmy do klas.Po szkole był już czas żeby iść do Graysona domu. Poszłam do Graysona auta i czekałam pare minut na niego.
Grayson i ja pojechaliśmy do jego domu, po drodze zobaczyłam że wjechaliśmy na bogatą dzielnicę. Tam domy były ogromne.
Graysona dom był ogromny.
Wyszłam z auta i poszłam po brawnies do bagażnika i poszłam do drzwi.
Grayson otworzył drzwi dla mnie i weszliśmy do środka. Lisa od razu podbiegła do nas i mnie przytuliła."Hej " powiedziała Lisa i się uśmiechnęła.
"Hej, to są brownies dla ciebie Lisa" powiedziałam i jej podałam brownies.
Lisa poszła do kuchni z brownies . A ja ściągnęłam moje buty.
"Dlaczego tutaj nie ma jednego brownie?" Zapytała się Lisa.
"Byłem głodny!" Powiedział Grayson i się Zaśmiał
Po tym Grayson zabrał mnie na górę do jego pokoju. Jego pokój był duży.