Strange

Kryzys tajemnicy

Wrocilem z zakupow do domu. Byłem ciekawy czy chłopak coś napisał. Jestem okropny tak mu kłamiąc prawda? Odłożyłem swoje rzeczy na stolik. Telefon leżał podpięty do prądu, nie brałem go wcześniej ze sobą. Odblokowałem ale nie było tam żadnej wiadomości. Zdziwiłem się lekko. Pomyślałem że może nie wyskoczyło mi powiadomienie. Wszedłem w rozmowę ale faktycznie nic nie napisał. Chyba zdecydował że nie będzie mi przeszkadzał. Ale co mi tak zależało na tym żeby napisał...

Ja: Hej..

Hobi: O NIE WIERZĘ

Ja: Co?  Coś się stało?

Hobi: TAK

Ja: Co takiego?

Hobi: NAPISAŁAŚ DO MNIE PIERWSZA

Hobi: OMGGG

Ja: weź nie strasz idioto

Hobi: No dobra...

Ja: Co tam?

Hobi: Nic..

Ja: Co robisz? 

Hobi: Nudze się...

Ja: Czemu wysyłasz wielokropki?

Hobi: Bez powodu...

Ja: ?

Hobi: Tak o...

Ja: Obraziłeś się czy co?

Hobi: może...

Ja: O co?

Hobi: To przez ciebie

Dowiedział się że jestem chłopakiem. Na 100% i teraz jest smutny bo go oszukałem. Pewnie nie chce mnie już znać.

Ja: Pewnie nie chceidiotą
e już znać...

Hobi: Co?  Czemu?

Ja: No przez to co się dowiedziałeś

Hobi: A co się dowiedziałem?

Ja: Nie udawaj głupiego.

On serio chce żebym sam się przyznał? Czy to nie bolałoby za bardzo?

Hobi: Nic nie udaje

Ja: To o co się obraziłeś?

Hobi: Bo nazwałaś mnie idiotą ale to chyba nie jest powód do zakończenia znajomości

Ja: Aaa...

Hobi: A co miałem się dowiedzieć?

Ja: A nic nic

Ja: może kiedyś się dowiesz 😉

Hobi: Ehh... Nigdy nie zrozumiem was

Ja: Zmęczyłam się na tych zakupach więc będę już szła spać, dobranoc ~

Hobi: Dobranoc

Odłożyłem telefon. Poszedłem rozpakować zakupy. Chwilę później zabrałem piżamę z sypialni i poszedłem się umyć. Wróciłem do pokoju. Spojrzałem odruchowo na telefon ale nie było wiadomości.
- Chyba mu się znudziłem bo nie jest już taki namolny... - Westchnąłem sam do siebie. Czyżby zaczęło mi zależeć na taj znajomości..

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Taki krótki rozdział bo coś mnie natchnęło ale nie na coś dłuższego :v