~1~

139 13 1
                                    

-Kochanie jak nie chcesz się spóźnić to wstawaj! -Krzyknęła z dołu moja jakże ukochana mama

Jestem adoptowana. Wiem ,ale czy przez to nie mogę na nią mówić mama? Mogę tym bardziej ,że adoptowali mnie kiedy miałam 5 lat. Czyli przez prawie całe życie mnie wychowali.

Leniwie wyjęłam spod poduszki mój telefon a dokładnie Iphone 18 (moja "rodzina" nie należała do biednych) i sprawdziłam godzinę.

- 7:20 Cooo! Mamo dlaczego mnie nie obudziłaś wcześniej? - Zapytałam choć nie dostałam odpowiedzi

Zaczęłam się przebierać w dżinsową koszulę, rurki oraz trampki obklejone drobnymi ćwiekami. Moje jasnobrązowe włosy spięłam niedbale w kok i zeszłam na dół. Pierwsze co zobaczyłam to 36 letnią kobietę o ciemno brązowych włosach i oczach w tym samym kolorze - moją mamę. Uśmiechnęłam się do mniej i usiadłam na krześle przy drewnianym stole. Cała kuchnia była zachowana w białych odcieniach ,a jedna ze ścian była z czerwonych cegiełek.

Po paru minutach jadłam już jajecznice. Musze przyznać była pyszna. Moje rozmyślenia o śniadaniu przerwał tato, nawet nie wiem kiedy wszedł do kuchni.

- Słyszeliście o tych wilkach?- Zapytał. Pewnie chodziło mu o to ,że odkryli ludzi którzy mogą się zmieniać w wilki.

-Wilkołaki tato - zaśmiałam się- Kto by nie słyszał przecież trąbią o tym wszędzie zaczynając od telewizji kończąc na internecie

-Co o nich sądzisz?

-Plotą głupoty ,no błagam wilkołaki w naszym świecie? To jest zbyt dziwne żeby było prawdziwe- Odruchowo zobaczyłam na zegarek nad piekarnikiem - 7:40

-A teraz lepiej zawieź mnie do szkoły jak nie chcesz abym się spóźniła- Powiedziałam do tata .On dopił jeszcze kawę i ruszył do samochodu ,a ja za nim.

To będzie długi dzień...

~*~

~W szkole~

Biegłam przez długi ,pozbawiony uczniów korytarz wprost do sali 16. Czemu zawsze pierwsza lekcja musi być najgorsza? Czemu zamiast niemieckiego nie mogło by być na przykład matematyki?. Jeszcze w dodatku się spóźnię kolejny raz z rzędu. W oddali zobaczyłam jakiegoś chłopaka którego na oczy nie widziałam. Był mega przystojny ,ale o tym nie teraz. Podbiegłam do niego.

-Hej może idziesz do sali nr. 16 na niemiecki bo widzę ,że tu stoisz?- Zapytałam i tak szczerze dziwnie się czułam obok niego.

-Tak idę ,jestem now...- właśnie wtedy na mnie spojrzał. Miał piękne złote tęczówki. Czekaj ZŁOTE?!

-To może wejdziemy razem do klasy? Ja nie będę przepytywana dlaczego się spóźniłam ,a ci będzie raźniej - uśmiechnęłam się do niego

-Okej - odwzajemnił uśmiech

I weszliśmy. Nagle wszystkie oczy zostały skierowane na nas, STOP nie na nas tylko na niego. Popatrzyłam w jego stronę ,cały czas na mnie patrzył.Dziwne... . Spokojnym krokiem odeszłam ,ale czułam że mnie obserwuje. Wreszcie doszłam do swojej jakże ukochanej ostatniej ławeczki i usiadłam wygodnie. Wtedy zaczęłam się mu przyglądać. Czarne spodnie ,biała bluzka ,twarz ,nogi wszystko jest więc teraz rodzi się pytanie dlaczego wszystkie dziewczyny się na niego gapią jakby był Bogiem? Chociaż... nieważne

Chłopak nie był ani trochę poddenerwowany co mnie dziwiło jeszcze bardziej no bo ej prawie każde oczy skierowane na niego a on stoi jakby nigdy nic. Na szczęście tą cisze przerwała pani.

- A oto nowy uczeń w naszej klasie - no pięknie - Przedstawisz się? - Zachęciła go pani swym słodziutkim głosem

-Nazywam się Chris Dark -Patrzył się cały czas na mnie nie wiem czemu- Gdzie mogę usiąść?

Pani się rozejrzała. I oczywiście jedyne wolne miejsce było obok mnie. SUUUPER

- Koło Ann- pokazała na mnie. Widziałam ,że Chris się uśmiechną. Lecz niestety zrobię mu tu takie piekło ,że sam będzie prosił by usiąść gdzieś indziej. Już ja o to zadbam.

~•~

Hej tu Sonia ^^ A oto pierwszy rozdział w moim życiu. Te opowiadanie pisze z koleżanką- Rudą ,ale wyjątkowo dziś pisałam go sama. Mam nadzieje ,że się spodobał. A i przepraszam za błędy jak będą. To tyle do zobaczenia.

~Sonia~

Serwus! Podpisuję się pod Sonią:) Piszę razem z nią właśnie tę o tą książkę:) Mimo iż to nie moje klimaty bo bardziej interesuję się II wojną światową, no ale mówi się trudno. Nie wierzcie tak do końca dla tej pani nade mną, ponieważ poprawiałam wszelkie usterki:) Mam wkład w tym rozdziale. Do następnego rozdziału:) Ciocia Ruda:)

~Ruda~


Ona wśród wilkówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz