Tego dnia wyjątkowo wcześnie wstałam. Nie mogłam spać, myślałam o sytuacji która wczoraj sie wydarzyła. Wszystko to wracało jak powtarzający się film titanica, który puszczają raz do roku. To koniec, nadal w to nie moge uwierzyć. Mój umysł nie chce zapomnieć. To wszystko za szybko sie wydarzyło.
Z moich rozmysłem wyrwał mnie odgłos drgającego budzika, z informacja iż mam wstać do miejsca, które o wszystkim jeszcze bardziej mi przypomina. Koszmar dopiero sie zaczyna. Szkoła, tak to słowo samo w sobie brzmi koszmarnie, ale po wydarzeniach które nie dają mi spac i zaprzątają moja głowę, nabrała całkiem innego znaczenia.
Świadomość iż już nie będę miała z kim siedzieć na przerwach. Nie będę miała sie zwierzyć ze swoich problemów. Nie bedzie już jego. To już 3 miesiąc od kiedy go nie ma. Ja nadal nie moge sie z tym pogodzić. Wyrzuty sumienia nie pozwalają mi normalnie funkcjonować.
Wszystko zaczęło sie od ucieczki z tego miejsca. Ja i on poszliśmy nad pobliskie jezioro. Wygłupialiśmy sie, robiąc rożne zwariowane rzeczy. Aż nie wpadłam na głupi pomysł,którego nigdy sobie nie wybaczę. Tak weszliśmy do niego. To najgorsza chwila w moim całym życiu.
Jedyne co w tamtej chwili usłyszałam to chlust wody. Jego już nie było! Znikł z horyzontu. To był koniec. Moje życie zatrzymało sie w tamtym momencie. Nie ma już nic. Zostały tylko resztki.
Boże czemu to uczyniłeś!
To pytanie wraca jak bumerang
Dlaczego akurat ja
Czym ja ci zawiniłam Boże?
CZYTASZ
Tylko Ciebie mogę pragnąć
RomanceSamotne wieczory, spędzone bez Ciebie. Samotne myśli, błądzące wokół Ciebie. Samotne ciało, pragnące poczuć Ciebie Samotna ja i poczucie winny.