*Prolog*

2.1K 217 10
                                    

Narrator

Blond włosa postać siedziała na jednym z Paryskich dachów. Jednym ocalałym. Niebo pokryte było ciemnymi chmurami, a także małymi, czarnymi motylami. Chłopak patrzył na ten widok całe tysiąc lat. Zdołał się już do tego przyzwyczaić. Po tak wielu latach już nawet nie pamiętał swojego prawdziwego imienia. Po prostu istniał, pogrążony w mroku.

Po raz kolejny spojrzał na przedmiot trzymany w dłoniach.

Złoty pierścień.

Pierścień jego jedynej ukochanej.

Po chwili usłyszał ciche kroki za sobą. Szybko się odwrócił, powalając blond włosą pszczółkę. Nie zdążył jednak zareagować, kiedy rudowłosy chłopak w stroju pawia odebrał mu trzymany przedmiot.

- NIE! - przeraźliwy ryk wydostał się z jego ust.

Nie miał już człowieczeństwa. Resztki jego ludzkiej natury zostały odebrane wraz z najcenniejszą rzeczą jaką posiadał.

Wszystko działo się bardzo szybko.

Najpierw zginęła ona, a potem on. Ich martwe ciała upadły. Ich przemiana dobiegła końca. Dwa niewielkie kwami, zostały jednak ocalone przez ostatnią dwójkę superbohaterów.

Nie zdołał odzyskać pierścienia.

Wybrani uciekli, zostawiając swych poległych towarzyszy. Nie mogli im już pomóc.

Musieli wypełnić swoją misję.

OpętanyWhere stories live. Discover now