Rozdział 1

227 21 8
                                    


Nazywam się Violetta Castillo, mam 17 lat. Dziś zmieniam szkołę, przedtem chodziłam do zwyczajnego liceum, lecz miesiąc temu dowiedziałam się, że dostałam się do Elitarnej Szkoły Muzycznej. Szczerze mówiąc sama nie wiem jak się tam dostałam, na przesłuchanie namówił, a właściwie zaciągnął mnie mój brat bliźniak. Federico chodzi do tej szkoły już prawie cztery lata... Nie dziwię się, jest bardzo utalentowany. Zapewne po naszej mamie, która zmarła podczas porodu. Od tamtej pory wychowuje nas, nasz ojciec. Mam wrażenie, że słabo mu to idzie, oczywiście nie chcę go w żadnym stopniu obwiniać, ale nie spędzał i nie spędza ze mną dużo czasu. Zawsze tłumacze to sobie, że ma dużo pracy, chociaż pracuje w domu. Dlatego też wole trzymać dystans i nie sprawiać problemów, jestem niewidzialna jak powietrze. Mimo moich dobrych ocen, nie udzielam się nigdy i mam nadzieje, że w nowej szkole nie będą ode mnie tego wymagać. Jestem jakby to dobrze ująć, nieśmiała, małomówna i zamknięta w sobie. Jedyną osobą której mogę zaufać jest mój brat, który właśnie wszedł do mojego pokoju...
- Halo, halo księżniczko wstajemy- powiedział Federico, który był wysokim brunetem, o ciemnych oczach. Jest szczupły, ale dobrze zbudowany. Twierdził, że„ideałem każdej kobiety”. Skromności nie było mu brak, to było pewne.- Dziś jest wielki dzień! Dlatego zrobiłem... Uwaga, uwaga naleśniki! – krzyknął uradowany, klaskając w dłonie.- Nie cieszysz się?- zapytał zdziwiony lustrując moją twarz.
-Cieszę się Federico, ale nie wiem czy będę w stanie je zjeść. Wiesz stresuje się. – powiedziała zmartwiona.
- Nie masz czego! Będziemy przecież w jeden klasie.- powiedział siadając obok mnie na łóżku.- Ludzie są tam mili, na pewno znajdziesz z kimś wspólny język.
-Wątpię- mruknęłam
-Ej no, nie martw się. Będzie dobrze i pamiętaj. Jeżeli ktoś będzie się ciebie czepiał dostanie z tego laczka w łeb.- rzekł biorąc do ręki mojego kapcia z głową jednorożca. A następnie ukazał mi swoje śnieżnobiałe zęby.
-Dziękuje-oparłam przytulając go. Federico również mnie przytulił i zaczął jeździć rękoma po moich plecach. Niespodziewanie odepchnął mnie od siebie.
-Dość tych czułości gówniaro.- zaczął z poważną miną.- Masz 10 minut, żeby zejść gotowa do kuchni, albo możesz pożegnać się ze swoją porcjom naleśników. Januszek krzyczy o jedzenie – powiedział klepiąc się po brzuchu.
-Ale to nie fair Fede! -krzyknęłam za chłopakiem, który wyszedł z pokoju. Wiedziałam, że brunet mówił na poważnie, traktował jedzenie na serio. To była jego „miłość”. Leniwie wstawałam z łóżka i ruszyłam w kierunku szafy z ubraniami. Wyciągnęłam z niej bieliznę, oraz białą bluzkę z odsłoniętymi ramionami, oraz pudrowo różową rozkloszowaną spódniczkę. Gdy miałam już gotowy komplet wyszłam z pokoju i skierowała się ku łazience. W której zażyłam krótkiej kąpieli, a następnie przebrałam się w wcześniej przygotowane ubrania. Przez chwilę przejrzałam się w lustrze... Byłam bardzo chuda, ludzie uważali mnie za chorą na anoreksję, lecz prawda była inna. Jadłam bardzo dużo, nawet za dużo, miałam po prostu dobrą przemianę materii. Chociaż mało osób mi w to wierzyło, jeżeli w ogóle ktoś się tym zainteresował, jak już wspomniała byłam „niewidzialna”. Rozczesałam szybko moje brązowe włosy, które sięgały mi mniej więcej do łopatek, po czym opuściłam łazienkę kierując się do kuchni.
-Eh masz szczęście, bo już miałem zacząć jeść twoją porcję.- powiedział ciemnooki wstając od stołu i wkładając talerz do zmywarki- Jedź szybko, zaraz wychodzimy.- dodał i wyszedł z pomieszczenia. Ja jedynie skinęłam głową, a następnie usiadłam przy stole i zaczęłam skonsumować naleśniki z dżemem.
~*~
Wchodziliśmy właśnie do mojej nowej szkoły. Bałam się niemiłosiernie, a ręce trzęsły mi się jak głupie. Za to mój brat szedł spokojnie, nie dziwie się. W końcu był śmiały i odważny, zupełne przeciwieństwo mnie. Po chwili podeszła do nas mała grupka, zapewne byli to znajomych mojego bliźniaka...
-Co tam Fede!? Dawno się nie widzieliśmy- powiedział ciemnoskóry chłopak, po czym zbił piątkę z Federico.
-Tak, tak. Byłem trochę zajęty w te wakacje. – odpowiedział wzruszające ramionami.
-Co nie zmienia faktu, że mogłeś się odezwać...- wtrącił się dobrze zbudowany ciemnowłosy chłopak.
-Em... A to kto? – spytała blada dziewczyna spoglądając na mnie. Przez co cała „paczka” mojego brata spojrzała się  na mnie. Nie powiem krępujące.
-Twoja dziewczyna?- zapytał niski chłopak w czapce.
-Co?- zapytał zdziwiony Federico, po czym odwrócił się i spojrzał na mnie.- Dziewczyna? Nieee- parsknął- To moja siostra bliźniaczka, mówiłem wam kiedyś o niej... Violetta ma na imię.- powiedział ciągnąc mnie do przodu i zarzucając rękę na moje ramiona.
-Aaaa- powiedzieli chórem, a ja nadal czułam się skrępowania, nawet jeszcze bardziej. Nagle z tłumu wyłoniła się blondynka mniej więcej mojego wzrostu.
-Hej, jestem Ludmiła od dziś jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami.- powiedziała uśmiechając się do mnie, zdziwiłam się.
-Cześć- udało mi się cicho powiedzieć
-Ooo jaka ona jest urocza- dodała blondynka bawiąc się końcówkami moich włosów. Byłam strasznie zażenowana...
-Hej Ludmiła, nie strasz mi siostry bo jeszcze zemdleje- wtrącił się brunet odciągając mnie od blondynki, która na jego słowa tylko prychnęła.- No już spokojnie, oddychaj- dokończył rozbawiony.
Po chwili znów się odezwał.
- No to już poznałaś Ludmiłę, a teraz reszta. Od lewej, Diego- wskazał na dobrze zbudowanego chłopaka o ciemnych włosach.- Andres- następnie wskazał na wysokiego i szczupłego chłopaka z zabawnym uśmiechem na twarzy.- Camilla i Franceska- skierował swój palec na dwie dziewczyny. Pierwsza miała brązowe włosy, a druga czarne włosy. Obie przyjaźnie się uśmiechnęły i pomachały.- Brodway i Maxi- zakończył wskazując na ciemnoskórego i chłopaka w czapce.
-Jeszcze brakuje Natalii i Leona, ale ich poznasz niebawem- powiedziała Franceska. Na co ja tylko skinęłam głową.
-Chyba musimy już iść.-powiedział Federico wskazując na drzwi przy których stała blondwłosa kobieta. Cała grupka ruszyła w kierunku, sali.- Mówiłem, że nie będzie źle- mruknął mi do ucha.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jul 23, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Leonetta-AttentionWhere stories live. Discover now