Rozdział 1

1 1 0
                                    

Catherine siedziała przy swojej toaletce i po raz ostatni poprawiała makijaż. Kiedy wreszcie miała pewność, że wszystko wygląda tak jak planowała, powoli wstała z niewielkiego taboretu. Przeczesała ręką złociste włosy upięte w victory rolls i otrzepała swoje szerokie spodnie. Przechodząc obok szafy, zdjęła z wieszaka jeden z białych żakietów i zarzuciła na drobne ramiona. Zgasiła lampę w pokoju i szybkim krokiem zeszła ze schodów. Dzisiaj w jej domu odbywała się zabawa organizowana przez jej starszego brata. Cieszyła się, że mimo różnicy wieku pozwolił jej przyjść, a także zabrać przyjaciółkę. Ritę, która imię zawdzięczała wielkiemu uwielbieniu jej matki do aktorki Rity Hayworth, znała od wielu lat i już po pierwszych dniach ich znajomości dziewczyny odnalazły wspólny język.

Czekała na przyjaciółkę od kilkunastu minut, lecz ta wciąż się nie zjawiała. Znudzona oczekiwaniem Catherine postanowiła przejść się po domu i zobaczyć jacy goście odwiedzili Arthura-jej brata. Obeszła salon i jadalnie, aż stanęła przy wyjściu na taras. Od razu dostrzegła Arthura rozmawiającego z kilkoma znajomymi. Po chwili namysłu postanowiła podejść, gdyż wśród mężczyzn dostrzegła George'a, który wśród kobiet uważany był za partię idealną. Miał wygląd, dobre wychowanie a nawet pieniądze, ale mimo to nigdy specjalnie nie pociągał Catherine. Jednak nigdy otwarcie nie przyznała się do tego koleżankom, które wzdychały do przyjaciela jej brata. Jak każda młoda dziewczyna chciała zaimponować swoim znajomym, więc niekiedy starała się o uwagę George'a. W rzeczywistości nie było to takie trudne, gdyż Catherine odznaczała się wyjątkową urodą i miała zainteresowanie również w śród starszych od siebie mężczyzn. 

Kiedy stanęła przy bracie, zapomniała w jakim celu podeszła. Z miejsca, z którego wcześniej ich obserwowała, nie zauważyła jeszcze jednej osoby. Był to jasnowłosy mężczyzna, którego kilka miesięcy temu spotkała idąc z Ritą do kina. Od tego dnia, nie była w stanie wyrzucić z głowy jego twarzy. Nie mówiła przyjaciółce o swoich cichych uczuciach do nieznajomego, gdyż sądziła, że już nigdy więcej go nie spotka. Lecz teraz stał przed nią i zdawał się być równie zdziwiony, co dziewczyna w którą się wpatrywał. 

CatherineWhere stories live. Discover now