Usiadł przed biurkiem i otworzył laptopa. Włączył urządzenie, po czym czekał na połączenie z internetem. Kiedy wszystko się już włączyło, czekał tylko na jedną, małą zieloną kropeczkę przy jego imieniu. Po chwili wyczekiwana przez niego osoba, zadzwoniła na Skype'ie.
- Włącz kamerkę - odezwał się niski i chrapliwy głos.
Szatyn zrobił to co kazał mu jego chłopak. Po chwili przed twarzą kędzierzawego, na ekranie pojawił się niebieskooki szatyn.
- Jak mogłeś mi to zrobić ? - wyszeptał Louis, ścierając pojedyncze łzy z policzków.
- J-Ja... N-nie chciałem - zająkiwał się.
- A jednak - wymamrotał niebieskooki.
Louis wyłączył kamerkę i zakończył rozmowę. Harry zdenerwowany i zdeterminowany zaczął wypisywać wiadomości do chłopaka.
"Louis ! Proszę porozmawiaj ze mną !"
"Nie rób nic głupiego !"
"Kocham Cię !
Kocham Cię !
Kocham Cię !
Kocham Cię !
Kocham Cię !"
Nie chciał tracić jedynej osoby, którą kochał i która mu została. Po chwili mała ikonka wyskoczyła w dolnym lewym rogu ekranu, sygnalizując o nowej wiadomości. Harry zjechał myszką i otworzył wiadomość.
"Nie kłam !"
"Louis ja cię na prawdę kocham !"
"Tak ? To masz dwadzieścia cztery godziny aby to udowodnić"
I po tym Louis wylogował się ze Skype'a. Jego policzki były mokre od nadmiernej ilości łez. Nie chciał niczego innego, jak znaleźć się w objęciach loczka.
Kiedy Harry przeczytał wiadomość postawił sobie za cel, że udowodni niebieskookiemu jak bardzo go kocha.
Obietnica- to dług, dług ratujący miłość dwojga ludzi.