Piękna, uwielbiająca żarty dziewczyna przenosi się z Dursmangu do szkoły Magii i czarodziejstwa Hogwart. Czy znajdzie prawdziwych przyjaciół i miłość, czy zyska wrogów? Wejdziecie, a się dowiecie!!!
Ogłoszenie od autorki: Tak wiem, że w szkole magii i czarodziejstwa Hogwart uczy się 7 lat, ale żeby pasowało do mojego opowiadania postanowiłam jednak, że przedłużę lata do 12 lat mam nadzieję, że nie będziecie przez to na mnie źli.
Cześć!!!
Nazywam się Emily Gold. Mam 15 lat, no prawie, bo urodziny obchodzę jutro, czyli dziewiątego sierpnia.
Jestem szczupłą szatynką o czekoladowych oczach i jasnej cerze. Mam około 161 cm wzrostu i jak na swój wiek jestem średniej wielkości. Jestem czarodziejką czystej krwi, ale nie mam nic do zdrajców krwi i czarodziejów brudnej krwi.
Uwielbiam żartować, śmiać się, mam super poczucie humoru, jestem szalona, miła (dla przyjaciół), wredna (dla wrogów), sarkastyczna, królową ciętej riposty, energiczna, zabawna, odważna, pewna siebie, czasami pomocna, rzadko, ale jednak leniwa (bardziej chodzi o odrabianie lekcji itp.), flirciara jest ze minie niezła itp.
Moja mama pracuje w ministerstwie magii (nawet nie wiem co ona tam robi, ale Ok), a tata jest aurorem. Rodziców praktycznie nigdy nie ma w domu, więc zajmuje się mną babcia. Mam starszego o 3 lata brata,czyli ma on 18 lat, chodził on na szósty rok w Hogwarcie,a teraz pójdzie na siódmy. Ja cztery lata chodziłam do Dursmangu (byłam jedyną dziewczyną w tej szkole i każdy chłopak się we mnie kochał, lecz ja w żadnym z nich. Za to miałam, chyba 57 przyjaciół), a teraz postanowiłam się przenieść do Hogwartu na piąty rok. Mam nadzieję, że znajdę tam przyjaciół i chłopaka.
A TERAZ ZAPRASZAM NA TĘ PRZYGODĘ
Ps. Ale to w następnej części!!!
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
