Po przegranej z Aomine Kise zaczął się garbić; było to odzwierciedleniem jego stanu psychicznego, co samo w sobie przedstawiało się niekorzystnie. Do tego dochodziła szkoda dla kręgosłupa.
Trwało to jakiś czas, a pewnie mogłoby i dłużej.
Nikt tak jak Kasamatsu nie pilnował sylwetki Routy; "głowa do góry", "wypnij pierś" czy porządne klepnięcie w plecy albo nie gorsze potrząśnięcie za ramiona i ściągnięcie ich do tyłu zdały egzamin. Oraz po prostu przyjaźń i troska.
CZYTASZ
Kuroko no Basuke || headcanons √
FanfictionMoim grzechem jest hiperaktywność mojego umysłu. Aktualizowane pod wpływem dobrego pomysłu. Zaniedbuję którąś postać, parę, coś? Daj mi znać~. Okładkę zawdzięczam -kusuri-. Projekt zawieszony/zakończony. Może coś zostanie dodane, jeżeli się...