Karty na stół

1.1K 99 16
                                    

Snape szedł korytarzem poprawiając kołnierzyk koszuli przylegającej idealnie do szyi. Starał się nie myśleć o tym, że w zasadzie jest mile widziany jedynie przez jedną osobę w całym tym zajściu. Na około setkę. Wymacał w wewnętrznej kieszeni marynarki zaproszenie, upewniając się, że na pewno je tam wsadził przed wyjściem. W razie zaistnienia takiej potrzeby, nie chciał się tłumaczyć co tu robi. Czuł się zażenowany tym, że musi tu być. Choć nie został zmuszony przez kogokolwiek, nie wybaczyłby sobie, gdyby sprzeciwił się własnym uczuciom w takim momencie, mimo że dzień ten miał być dla niego jednym z najboleśniejszych.

Stukanie obcasa jego buta, nigdy nie wydawało mu się tak nieprzyjemne. W pustym korytarzu, na podłodze wyłożonej dużymi kwadratowymi kaflami. Zbliżał się do celu i to zestresowało go jeszcze bardziej. Co gorsze i nieco niepokojące – nie widział żadnej krzątaniny na korytarzu. Przy takim wydarzeniu, to raczej niespotykane. Wreszcie stanął przed drzwiami, które dzieliły go od jednych z niewielu dobrych wspomnień w jego życiu. Wspomnień, które utracił i nie odzyska już nigdy, jako pozytywne. Od dziś jedynie będą przypominać mu, że znowu coś stracił. Tym razem coś ważnego.
Przeczesał dłonią włosy, znów poprawił kołnierzyk, pociągnął za oba mankiety w koszuli, żeby wyciągnąć je nieco spod rękawów marynarki i nacisnął na klamkę nie siląc się na pukanie w mahoniowe drzwi. Otworzył je szeroko i dopiero uniósł wzrok szukając w pomieszczeniu kogoś, kogo bał się zobaczyć, a jednocześnie desperacko pragnął ujrzeć. I odszukał ją wzrokiem. Stała przed lustrem w długiej białej sukni i przyglądała się sobie. Poczuł rosnącą gulę w gardle i z trudem przełknął ślinę. Nieco rozluźnił uścisk krawata i wziął głęboki oddech.
Ona akurat zobaczyła jego odbicie w lustrze i odwróciła się z uśmiechem.

-Severusie! – zawołała, a jego imię odbiło się w przestrzeni pomieszczenia, gdzie znajdowali się tylko we dwoje. – Tak się cieszę, nie wiedziałam, czy się zjawisz.
-Jak mógłbym to przegapić? – rzucił ironicznie, nie mogąc nad tym zapanować. Odchrząknął i uśmiechnął się delikatnie.
-Wyglądasz bardzo ładnie.
-Właśnie miałem powiedzieć to samo o tobie Hermiono – pokazał na nią dłonią zjeżdżając wzrokiem z góry na dół i z powrotem – Zjawiskowo.

Była to sama prawda i ścisnęło go w żołądku, kiedy widział tę białą suknię delikatnie opinającą się na jej ciele. Poczuł się nieswojo słysząc komplement o sobie, ale musiał przyznać przed sobą, że chciał wyglądać dobrze. Specjalnie kupił nowy, idealnie pasujący do siebie garnitur.

-Naprawdę nie wiedziałam, czy przyjdziesz. Wiem, że może nie będzie to przyjemne dla ciebie, poza tym nie widzieliśmy się...
-Rok – uśmiechnął się – Daj spokój, to zrozumiałe, że układasz sobie życie. Nie spodziewałem się niczego innego – Poza tym, że wrócisz. – I z tego co pamiętam, to przeze mnie...

Przerwał, kiedy zobaczył szklące się oczy dziewczyny. Momentalnie ogarnął go strach. Kiedy podciągnęła nosem i uniosła dłoń, żeby delikatnie otrzeć pierwsze łzy podszedł i niepewnie dotknął jej ramienia.

-Błagam cię Hermiono, nie płacz, bo ludzie znienawidzą mnie jeszcze bardziej, niż wcześniej – Zaśmiała się na te słowa i uśmiechnęła do niego – Nie chcę, żebyś przeze mnie płakała. Jeśli chcesz, mogę teraz wyjść i wrócić do siebie.
-Nie o to chodzi. Zostań proszę. To po prostu – uniosła ręce i zaraz je opuściła. Popatrzyła w sufit, ale zaraz zwróciła na niego wzrok. – Nie wiem, po prostu się stresuję i cieszę się, że jesteś. Miałam ci dużo do powiedzenia przez ten czas.

Snape chciał odpowiedzieć, ale drzwi pomieszczenia otworzyły się i weszły przez nie trzy osoby.
Matka panny młodej, Ginewra Weasley i Harry Potter. Severus uniósł dumnie podbródek, ale czuł, że gdyby nie obecność niczego nieświadomej Jean Granger, wybuchłaby właśnie niezła zadyma. Cała trójka zatrzymała się tuż po zobaczeniu mężczyzny, choć tylko od dwójki biła aura negatywnych emocji. Pani Granger podeszła z uśmiechem i przywitała się.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 02, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Karty na stółOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz