2. Więc - jak to było?

14 2 1
                                    


Miała 6 lat kiedy ją poznałem. Najzwyczajniej w świecie byłem w pracy i robiłem co do mnie należało. Wtedy na mojej drodze stanęła ona.

Z początku na nic się nie zapowiadało, lecz gdy mijałem jej salę - właśnie wtedy - zauważyłem jej imię na liście : Mia Parker.

Wszedłem do pokoju i - jak to zwykle bywa w mojej pracy - gdy tylko mnie ujrzała, zaczęła wpatrywać mi się w oczy. Nie mówiła nic. Zamyślona w białej piżamie, leżąca na białym materacu, przykryta białą kołdrą, patrzyła się i powoli otwierała buzię.

-Jak masz na imię? - spytała uśmiechając się.

-Co takiego? - powiedziałem zdziwiony. Nigdy takie coś mi się nie przydarzyło...

-Jak masz na imię - powtórzyła.

-Ja... nie... nie mam imienia 

-Jak to? - popatrzała na mnie ze współczuciem. -To jak cię wołają? "Ej, ty!"?

Parsknąłem śmiechem

-Dlaczego do mnie przyszedłeś?

-Bo widzisz... ja... - jąkając zacząłem wyciągać do niej rękę.

-Chciałeś się zaprzyjaźnić?

-Co?!

-Masz chyba problemy ze słuchem panie czarny

-Chyba w czarnym - szepnąłem

-No co? Jesteś cały ubrany na czarno. Niby jak miałabym cię nazwać? A co do uszu to uważam, że powinieneś je umyć!

Znów się roześmiałem.

-Nie wiedziałam, że jestem taka śmieszna

-Nie... jesteś po prostu szczera

-A to dobrze?

-Myślę, że tak

-W takim razie bardzo dziękuję! - powiedziała uśmiechając się do mnie szczerze.Po raz pierwszy w życiu doświadczyłem czegoś takiego.

Może to samolubne z mojej strony, ale chcę śmiać się dalej i dlatego tamtego dnia nie wykonałem mojego zadania.

Dziś wcale nie żałuję. Choć nie wiem jaka kara mnie za to spotka - a stanie się to na pewno prędzej czy później - chcę się cieszyć z tego co mam i w pełni z tego korzystać. Ale teraz czas iść do pracy...

  -Hej! Pobawisz się jeszcze ze mną?  


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 22, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

ŚmierćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz