#1

147 16 9
                                    

Gdy się tylko urodziłem przyszła do mnie jakaś dziwna istota.Nie wiedziałem kto to jest lecz mówiła:

-Nie bój się nie zrobię ci krzywdy.

Uwierzyłem  w te słowa.Próbowałem się zbliżyć do niej,ponieważ nie umiałem jeszcze chodzić.Usłyszałem jeszcze jeden głos.Zbliżała się kolejna istota wołająca tylko jedno słowo:

Vanessa,Vanessa.

W tedy pani,która stała przede mną poszła i zamknęła boks,w którym byłem ze swoją mamą.

Podsłuchiwałem rozmowę pani Vanessy z tego co wynika.Rozmawiała ze swoim mężem o mnie.

-I jak zdrowy?

-Tak zdrowy chodźmy bo się jeszcze wystraszy.

Po tym co usłyszałem spojrzałem na moją mamę.

-Dzień dobry kochanie.

-Dzień dobry mamo.

-Ta pani,która tutaj przyszła jest naszą panią to ona mnie kupiła.

-A co to znaczy?

-Kupiła to,że gdy ja się urodziłam od razu mnie sprzedano i wystawiono.Nikt mnie nie chciał kupić lecz pani Vanessa.Jestem tutaj już trzy lata.9 miesięcy temu pani Vanessa postanowiła mnie pokryć to znaczy,żebym mogła ciebie urodzić.

-Aha.A kiedy z tego pomieszczenia wyjdę?

-Pewnie za kilka dni.Musisz coś wiedzieć gdy będziesz już troszkę większy to nas rozdzielą,ponieważ nie będzie tutaj dla nas oboje miejsca.

-I co w tedy się stanie?

-Zabiorą cię do innego boksu lecz będziemy się spotykać na pastwisku.Będziesz mi mógł w tedy opowiedzieć swoje przygody.

Gdy mama skończyła ze mną rozmawiać przyszedł kolejny człowiek.Tak mama kazała mówić.Bo gdy mówiłem istota to mama się mnie pytała o co mi chodzi.Przyszedł człowiek i powiedział:

-Proszę koniki kolacja.Po czym poszedł dać innym koniom jeść.

-Mamo co to za człowiek?

-To jest pan James lepiej na niego uważać.

-Czemu?

-Inne konie mi mówiły,że on trzyma konie tylko po co aby je rozmnażać i sprzedaje je później na rzeź.

-A co to jest mamo ta rzeź?

-Jesteś jeszcze za mały abyś wiedział co to jest.

Mama mi nie chciała powiedzieć co to jest więc więcej nie pytałem.Mama zaczęła się jedzeniem a ja uczyłem się chodzić.Gdy upadałem mama się ze mnie śmiała.

-Czemu się ze mnie śmiejesz?

-Bo to jest zabawne.

-Ale co jest zabawne?

-Nie pytaj tyle.

Jak mama powiedziała więc i tak zrobiłem.Gdy mama skończyła jeść powiedziała abym ja teraz zjadł.Miała rację strasznie mnie już kręciło po brzuszku.Gdy zjadłem byłem cały napełniony.Nie chciało mi się już zadawać pytań więc nie zastanawiałem się długo i poszedłem spać. 

Przyjaciel Na ZawszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz