Siedziałam smutna w swoim pokoju. Cały czas zadawałam sobie pytanie:
Po co mój ojciec chce, abym ożeniła się z księciem Kanady? Przecież ja go w ogóle nie znam.
Muszę się modlić o to, aby tylko nie wybrał mnie...
Chciałam się położyć na łóżku, ale przerwał mi to głośny stuk w drzwi.
-Proszę!- zawołałam głośno
-Nie przeszkadzam?- zapytała służąca Morgan, a ja szybko pokiwałam głową na tak- Słucham?
-Chciałabym napisać list..
-Mogę zawołać...
-Sama napiszę. Podaj mi kartkę i długopis- przerwałam jej.
Morgan podała mi kawałek papieru, kopertę i długopis.
-Jeśli to wszystko, możesz odejść.
Kobieta ukłoniła mi się, i wyszła.
Okej, teraz jaki jest adres do Księcia? O, już wiem!
Treść listu:
Witaj, z tej strony Isabella Alexandra Angel- Księżniczka Brytyjska. Chciałabym ci napisać, abyś dokładnie przemyślał tą decyzję związaną z moim ślubem. Ja jeszcze nie jestem na to gotowa, proszę uszanuj to, to tylko mój Ojciec Edward William się uparł, abym wzięła z Tobą ślub. Dlatego proszę przemyśl jeszcze tą decyzję, lub w ogóle nie bierz ze mną ślubu.
Isabella
Ps. Chciałabym, aby ten list pozostał w tajemnicy, najlepiej go spal.
Mam nadzieję, że Książę z tego zrezygnuje. Złożyłam kartkę na pół i włożyłam do koperty.
-Służące!- krzyknęłam a do pokoju weszła Morgan.- Przepraszam że cię zamęczam, ale proszę wyślij ten list. Adres masz na kopercie, wyślij go sama i nikomu nie mów o tym liście. Najlepiej, aby było to w sekrecie.
-Jasne, zrobię to jak najciszej, aby nikt się nie dowiedział.
2 dni później- Kanada.
*JUSTIN POV*
Usłyszałem pukanie do mojej komnaty.
-Wejść!- krzyknąłem
-Książę- mężczyzna się ukłonił- Przyszedł list z Wielkiej Brytanii.
-Daj mi go i możesz wyjść.
Micheal zrobił to co mu kazałem, i opuścił komnatę.
To, co pisało w środku, było od Isabelli...
YOU ARE READING
Not true love IJBI
FanfictionIsabella Alexandra Angel- Księżniczka Brytyjska. Miła, pomocna, zawsze uśmiechnięta. Justin Drew Bieber- Książę Kanady. Podły, chciwy, zły. Jednak, dla Isabelli jest zawsze łagodny.