Czy któryś z was ma taki problem? Tak tak problemem jest ona.
TEŚCIOWA bezlitosna bestia która próbuje odpędzić cię od twojej żony. Zrobi wszystko żeby was pokłócić. To diabeł wcielony. Sławomir idealnie opisał tą bestię. ( media) Idealny opis
***
Kilka rad które udzielę wam żeby się chociaż na minutę odpie*rdoliła.
1.Nigdy nie pożyczaj od teściowej pieniążków.
*przykład*
Ty:Pożyczysz trochę pieniążków?
Teściowa: Tak,wiedziałam że jesteś żebrakiem,złodziejem i nic nie oddajesz NIE ZASŁUGUJESZ NA MOJĄ CÓRKĘ! dzwoni po policję
Wyjaśnienie: Może pomyśleć że ci tylko na tym zależy,albo że jesteś biedny i po tobie.
2.Nigdy nie mów do niej :
-gruba
-świnia
-tłusta itp.
Wyjaśnienie: Powie twojej żonie i nie będzie miło. Twoja rozmowa z nią będzie tak wyglądać:
Ty:Kochanie wróciłem z pracy! próbujesz otworzyć drzwi od zamka (w myślach: co się stało?)
Po kilku minutach otwiera drzwi i stoi w nich żona.
Żona: Dlaczego przezywałeś moją matkę!?
Ty: Yyy,kochanie..
Żona:Nie kochaniuj mi tu,MÓW! zła lvl up :teściowa,a jednak po niej ma te geny.
Ty:No bo..no powiedziałem samą prawdę..
Żona: KTO CI POZWALAŁ JĄ TAK OBRAŻAĆ! JEST DLA CIEBIE MIŁA! I KUPUJE CI CUKIERKI!
Ty: przerywasz żonie, Nie wiem co ten babsztyl tam wsadził i co dotykała.
Żona: Jeżeli tak ją traktujesz to nie zasługujesz też na mnie! Jutro rozwód! Spakowałam już ci rzeczy.
Ty: Wychodzisz bez pieniędzy z ubraniami spakowanymi w reklamówki z Lidla.
Autorka: A i mówiłam że wszystkie buty rozpierdoliłeś bo masz za dużego palucha? A to teraz wiesz..
Ty: NIEEEEEEEEE!
Wyjaśnienie:To się źle skończy.
*Przykład numer 2*
Żona:Kochanie porozmawiajmy.
Ty:Tak?
Żona:Dlaczego przezywałeś moją mamę?
Ty: Mówiłem samą prawdę.
Żona: Dobra, od dzisiaj nie robię ogórków kiszonych.
Ty:Ale kochanie.. próbujesz wytłumaczyć *myśli: i tak teściowa opierdoli wszystko*
3.Nie zapominaj jej imienia.
Przykład:
CZYTASZ
Iluminati,czyli heheszki
HumorWitam na tej książce będę pisała śmieszne historie. Mam nadzieję że ta wersja książki heheszki będzie wam się podobać. Uwaga cringe scenki oraz rakowe. Wchodzisz na własną odpowiedzialność.