The Mysterious Life

11 września

Ten Dzień był zwycZajny. Taki,jak każdy inny, Ale jeden mały szczegół zmienił wszystko Co dotychczas wiedziałam. Moje życie zmieniło się właśnie 11 września. Mam na imię Veronica Tomlinson. I opowiem wam historię Sms-a, który zmienił wszystko.

11 września, 20:05

W domu była niezwykła cisza. Za oknem padał deszcz. Zimne strumienie wody spływały Po oknach. Taką pogodę właśnie lubiła Veronica. Deszcz.
Siedziała na parapecie wsłuchując się w dźwięki dochodzące zza okna. Nagle w pokoju pełnym ciszy rozległ się dźwięk Sms-a...

Numer Nieznany:
-Walk street, 20:32, Emily Johnson

Dostałam tego sms-a. Nie wiedziałam co mam robić. Mieszkam niedaleko walk street, Ale co to ma do rzeczy ? I co do tego ma Emily Johnson, Córka najbogatszych ludzi w mieście ? Osoba podała godzinę. Nie wiedziałam co to wszystko ma znaczyć. Musiałam zapytać.

Veronica:
-nie wiem kim jesteś i czego Chcesz, ale powiedz mi o co chodzi

Na odpowiedź nie musiałam długo czekać..

Numer nieznany:
- idź zanim będzie za późno

Wzięłam kurtkę i wybieglan na zewnątrz. Było ciemno. Podążałam Chodnikiem w kierunku Walk street. Mam mało czasu. Nie wiem o co tu chodzi, Ale wydaje mi się, że Emily Johnson jest w niebezpieczeństwie.

Veronica dotarła na walk street. Była 20:30. Na ulicy nie było żywej duszy. Chwilę później zza zakrętu wyszła Emily Johnson. Szła powoli, nie oglądając się za siebie.

Co ona tu robi o tej godzinie ? To wszystko jest takie dziwne. Krzyknęłam do niej, Ale stało się coś czego nigdy bym się nie spodziewała.

Zza budynku Wyszło dwóch wysokich mężczyzn. Szli krok w krok za Emily. Dziewczyna odwróciła się i zobaczyła ich twarze. Nagle jakby znikąd pojawił się trzeci mężczyzna, który natychmiast złapał ją i powalił na ziemię. To wszystko działo się tak szybko. Włożyli Emily, która zemdlala do bagażnika czArnego BMW . Dojechali z piskiem opon nawet nie wiedząc ze ktoś mógł To wszystko zobaczyć. A tym kimś był jedyny świadek...Veronica.

Dziewczyna bez chwili wahania dobiegła do domu. Usiadła na Łóżku patrząc w lustro z powagą. Wiedziała jaką jest powaga całej tej sytuacji. Została właśnie świadkiem porwania. Porwania Emily Johnson.

Co mam powiedzieć w zeznaniach ?! Ze byłam akurat o 20:32 na walk street bo dostałam sms-a od jakiegoś dziwnego gościa ?! To nie dzieje się naprawdę...To niemożliwe. Kim jest nieznana osoba ? I dlaczego pisze akurat do mnie ? Kto i dlaczego porwał Emily Johnson? Tyle pytań pozostaje bez odpowiedzi.. do czasu..

-----------------------------------------------------------