Prolog

28 2 2
                                    

Nerwowe stukanie kopyt dobiegało z przyczepy .....
Czekałam na to cały rok , cały rok na ten moment .
Mój tata powoli opuścił rampę . Moim oczom ukazał się piękny, kary* ogier . Mój ogier! Powoli weszłam do środka i zaczęłam go głaskać i odwiązywać .
- Witaj w domu maleńki .- wyszeptałam . Koń powoli wyszedł za mną i zaczął się rozglądać .                                   
                   •••
Nasza stajnia układała się w kształt litery U wokół krytej ujeżdżalni . Na zewnątrz znajdował się lonżownik i odkryty plac o wymiarach 40m x 80m . Dalej rozpościerały się padoki i droga prowadząca do naszego domu .
                  •••
Cały rok ciężko pracowałam by móc dostać skokowego konia.
                  🐎🐎🐎
* czarny maść konia

Hej miśki ! Krótki prolog ale obiecuję ( dotrzymam obietnicy ) że rozdziały będą pojawiać się co tydzień ale jeżeli dobijecie 50 ⭐️ to będą co 3 dni Ok? Piszcie w komentarzach i gwiazdkujcie !
           Paaa!

LOVEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz