*3* Kino

52 2 5
                                    

*Adrien*

Byłem już gotowy, wziąłem jeszcze camembert dla Plagg'a, bo od rana nic nie jadł. Zmierzałem właśnie do salonu gdy zobaczyłem ją.. Wyglądała tak pięknie.. jak z bajki. Miałem ochotę ją pocałować ale się wstrzymałem..

-Jesteś cudowna - powiedziałem

-Ty t-też jesteś niczego s-sobie - zaczęła się jąkać, zawsze tak reagowała kiedy się denerwowała.

-Gotowa? - zapytałem

-A masz może ciastka? 

-Jasne - chwyciłem pudełko z ciastkami z póki i podałem je Marinette, ta włożyła sobie kilka ciasteczek z kawałkami czekolady do torebki i resztę położyła na stół - Marinette, chcesz zdjąć ten bandaż? Na ranie masz przyklejony plaster a z palców powinna zejść opuchlizna.

-W sumie palce mnie już nie bolą tak mocno, mogę go ściągnąć - powiedziała po czym ściągnęła bandaż 

-No to w drogę! - odparłem i wyszliśmy z domu

*Marinette*

Szliśmy w kierunku Wieży Eiffla bo tam umówiliśmy się z przyjaciółmi. Rozmawialiśmy na różne tematy po drodze. Powiadomiłam rodziców smsem, ponieważ nie odbierali telefonu, że będę ok. 20 w domu. Bardziej bolała mnie rana po środku dłoni niż palce. Właśnie doszliśmy na miejsce docelowe, czekali już tam Alya i Nino.

-Pięć minut spóźnienia - poinformowała nas Alya po czym przytuliła mnie a Adrienowi dała żółwika

-Och Alya nie narzekaj, coś musiało się wydarzyć -odparł Nino i poruszał znacząco brwiami

-Nie przesadzaj Nino, jakbyś miał taką partnerkę jak ja to też byś nie mógł się oprzeć - powiedział Adrien.

Walnęłam go w brzuch na co ten się zaśmiał a ja spaliłam buraka.

-Moja partnerka też jest urocza jakbyś nie zauważył- dodał Nino - Ale jeszcze nie zaprosiłem jej do domu tak jak w Twoim przypadku, chociaż przyznam, że zamierzam - ponownie poruszał brwiami, za co dostał od Aly z torebki 

Racja Alya była naprawdę śliczna. Miała pomarańczową kieckę i szpilki. Jej torebka była w kolorze troszkę ciemniejszym od reszty. Miała podkreślony makijaż.

-To co drogie Panie, idziemy? - odparł Adrien

-Za 20 minut zacznie nam się seans - powiedziała Alya na co wszyscy kiwnęli głową i ruszyli w kierunku kina

Doszliśmy za pięć szósta. Ja i Alya usiadłyśmy w 6 rzędzie na środkowych miejscach a chłopaki poszli kupić popcorn. Wybraliśmy się na film romantyczny (chłopcy wybierali!). Po chwili nasze zguby wróciły. Adrien niósł tacę z czterema dużymi Colami a Nino dwa ogromne pudełka popcornu. Mulant usiadł obok Aly a Adrien obok mnie. Byłam ogromnie szczęśliwa! Nigdy bym nie przypuszczała, że chłopak który bardzo mi się podoba zaprosi mnie do kina. 

Seans się zaczął. Jedliśmy popcorn i popijaliśmy colę. Było znakomicie! Film bardzo mi się podobał.

W pewnej chwili Adrien chwycił mnie za rękę , na szczęście tą zdrową. Czułam, że mocno się rumienię ale odwzajemniłam gest. Adrien wplótł się swoimi palcami w moje i tak było aż do końca seansu. Po filmie zorientowaliśmy się, że Alya i Nino zabrali nam popcorn i cole. Poszliśmy do toalety i wyszliśmy z kina.

-To teraz czas na niespodziankę - oznajmił Nino i złapał Alye za rękę, ten sam gest powtórzył Adrien. Chłopcy gdzieś nas prowadzili a my tylko zastanawiałyśmy się dokąd.

-Już jesteśmy - odparł Adrien

Przed naszymi oczami ujrzeliśmy piękną restaurację Capriccio Sorrentino. 

-Zapraszamy drogie Panie - powiedział Nino i otworzył nam drzwi jak prawdziwy gentelman.

Adrien wskazał stoik i udaliśmy się do niego. Po chwili podeszłą do nas kelnerka każąc wybrać jedzenie z menu. Chłopcy kazali nam wybrać pierwsze.

-Sałatka grecka i sok pomarańczowy - odparła Alya

-Dla mnie bruschetta i również sok pomarańczowy - powiedziałam

-A dla nas obu duża pizza capriciosa z podwójnym serem i salami do tego dwa razy zimna lemoniada - dodał Nino po czym puścił nam wszystkim oczko

-45$ - odparła kelnerka a Nino i Adrien podali jej pieniądze 

Czekaliśmy na zamówienie i rozmawialiśmy na różne tematy w końcu pojawił się temat dotyczący tego co się stało dzisiaj w szkole.

-Adrien ale mu skopałeś tyłek - odezwał się Nino

-Należało mu się

-Mari pamiętasz coś? - zapytała Alya

-Pamiętam tylko do tego, że chciałam rozdzielić Adriena od Kima- powiedziałam

-Na szczęście ja się tam pojawiłem bo Kim miałby już złamany nos - odezwał się dumnie Nino- a potem Adrien skapnął się, że leżysz na ziemi w bezruchu i zaniósł Cię do pielęgniarki 

-A co z Kimem? - zapytałam

-Będzie miał tylko kilka siniaków.. to nie do pomyślenia jak ten chłopak się zmienił.. - powiedział Adrien

-Zamówienie dla państwa - odezwała się kelnerka i podała nam nasze jedzenie 

Zjedliśmy w ciszy a potem wróciliśmy do tematów.

-Hejka! - zawołał ktoś z końca restauracji, wydawało mi się, że znam ten głos

-O nie, Sarna przyszła - powiedział Nino z niesmakiem 

Już wiedziałam o kogo chodzi. Był to Nathaniel.

-Co Tam u was? - zapytał

I tak zaczęła się nowa rozmowa, tym razem bez Adriena i Nina. Chłopaki wydawali się bardzo zdenerwowani.

-Okej to co idziemy? - zaproponował Nino z grymasem na twarzy

-Tak - odpowiedział Adrien wyraźnie niezadowolony z przybycia owej ,,Sarny" 

Wszyscy pięcioro wyszliśmy z restauracji i kierowaliśmy się w stronę wieży. Nathaniel zasypywał nas różnymi pytaniami. Ta sama dwójka dalej nie odzywała się. W końcu dotarliśmy. Było już po 19.

-To co dziewczyny ja wracam do domu, wam życzę miłej nocki - powiedział Nathaniel i cmoknął mnie i Alye w policzek.

-Pa Nathaniel - odpowiedziałyśmy zaskoczone i czerwone

Zobaczyłyśmy tylko oddalających się Nino i Adriena. Nawet się nie pożegnali.. to do nich nie podobne.

-Adrien Cię kocha Marinette - odezwała się po długiej ciszy Alya - Tak mi powiedział Nino, chociaż też to widać

-Bzdury Alya..

-Marinette ocknij się on zaprosił Cię na randkę! Nie dość, że stanął w Twojej obronie przy czym też mu się oberwało i zaniósł Cię do SWOJEGO domu to ty dalej tego nie widzisz..

-Może masz racje.. chociaż nie wiem co by mu się we mnie podobało.

-Wiele, rzeczy, jesteś niezwykłą dziewczyną.

-Alya, dlaczego się z nami nie pożegnali? 

-Nie wiem, może to przez Nathaniela? 

-Chyba tak, wydawało mi się, że byli zazdrośni 

Rozmawiałyśmy jeszcze  tak z kilkanaście minut po czym udałyśmy się do swoich domów.



Bardzo, ale to bardzo chciałabym was przeprosić za to, że nie dałam obiecanego rozdziału w terminie. Miałam sporo wyjazdów i musiałam się przygotować do rozpoczęcia roku szkolnego, ponieważ biorę udział w akademii. 

Zapraszam was na mojego snapchata i instagrama: lady_maaciok  ,ponieważ dzieje się tam wiele ciekawych rzeczy! Pozdrawiam cieplutko!



To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 02, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Nieznane UczucieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz