Randka z Gwiazdą

Prolog

Nazywam się Noah,  tak wiem męskie imię. Niestety nic nie poradzę na to że rodzice chcieli chłopca, niestety chcąc czy nie chcąc powstałam ja.

Można powiedzieć że jestem typową nastolatką.

Wyobraźcie sobie.. Piękna, długo włosa blondynka, z idealną figurą i nieskazitelną skórą.  Tak właśnie nie wyglądam.
Jestem nijaką dziewczyną o szarych oczach i jasnych brązowych włosach. Niektórzy powiedzieli by że rudych.  Moja figura pozostawia wiele do życzenia. Twarz w miarę symetryczna i bez większych "uszkodzeń". Niby nie jest źle,  no ale jednak.
Czasami zdawałam sobie pytanie "Świecie czemu ty mnie tak nienawidzisz?". Nigdy nie usłyszałam odpowiedzi.

Moi rodzice rozwiedli się kiedy byłam w podstawówce. Z powodu wielu konfliktów między nimi, nasze drogi się rozeszły. Mama wzięła mnie, oraz moją siostrę pod swoje skrzydła. Jednak nie na długo. Gdy moja, będąca w gimnazjum, siostra Chloe zamarzyła sobie wielką karierę w show biznesie, przeniosła się do ojca, do Miami. W przeciwieństwie do mojej matki, pracującej w założonej przez siebie firmie, ojciec jest rozchwytywanym producentem filmowym.  Nie dziwię się siostrze, w końcu ma idealne warunki na spełnienie swojego marzenia.

Po wyprowadzce mojej siostry, nie było nam łatwo. Mama obwiniała się o to że nie starała się wystarczająco bardzo. Mi również nie było do śmiechu, próbowałam za wszelką cenę dodać jej otuchy. Jednak szczęście dostarczył tylko jej aktualny partner i Max, , ich oczko w głowie i owoc starań nad "normalną rodziną". 

Od narodzin Max'a, jej miłość i uwaga wobec mnie zaczęła stopniowo maleć. Miałam wrażenie że tylko przypominam jej o nieudanym małżeństwie. Nie byłam już jej potrzebna.. Dlatego po skończeniu liceum podjęłam decyzje o przeprowadzce. Postanowiłam pracować dla ojca dopóki nie będę w stanie sama się utrzymać.

Ojciec radził sobie bardzo dobrze z życiem zawodowym, za to jego towarzyska strona zapadła w długotrwały sen. Od rozwodu zawierał tylko krótkotrwałe znajomości. Zupełnie tego nie rozumiałam, był bardzo przystojny jak na swój wiek.

Wierzyłam że i moje życie po przeprowadzce ulegnie wielu zmianom. Nie raz na portalach społecznościowych widziałam Chloe w towarzystwie aktorów i piosenkarzy. Jednak w przeciwieństwie do niej mi nie zależy na pieniądzach i sławie, chciałam po prostu żyć szczęśliwie, założyć rodzinę której tak bardzo mi brakowało. Czy to tak wiele?

***
N0va*** N€ko