Zemsta pupili Kartezjusza

17 2 10
                                    


Wszelka bibliografia podana w ()


Rozprawa sądowa przeciwko René Descartes, zwanego Kartezjuszem.


Osoby: Sędzia,Prokurator (Henry More), Obrońca (Christiaan Huygens), Sekretarz, Oskarżony (Kartezjusz), Ofiara I (stary Owczarek), Ofiara II (kot Dachowiec),widownia

Miejsce akcji: Salasądowa wLa Haye-en-Touraine (1)


AKT I SCENA I

Przedstawienie


Sekretarz: Proszę wstać! Sąd idzie! Proszę usiąść!

Sędzia: Witajcie! Jaka duża sala, to niesamowite, i pełna ludzi, i zwierząt... Kto wpuścił zwierzęta, mój Sekretarzu? Eh, nieważne, byle z daleka ode mnie te pieski i kotki, mam alergię. Co ja tam... Ah, tak! Czy Prokurator i Obrońca stawili się na rozprawę ?

Prokurator i obrońca: Tak.

Sędzia: Rozpoczynam rozprawę przeciwko René Descartes, zwanego Kartezjuszem, z powództwa poszkodowanych zwierząt.Czy Prokurator podtrzymuje swój pozew?

Prokurator (Henry More): Podtrzymuję w całości.

Sędzia: Wspaniale! A zatem proszę prokuratora o zabranie głosu.

Prokurator (Henry More): Dziękuję wysoki sądzie. Szanowni Państwo, zebrani tu dzisiaj obywatele Francji, zarówno z Paryża jak i z terenów całej Tureni (2), zgromadziliśmy się tu dzisiaj, aby ukarać winnego przestępstw Kartezjusza. Obecny tu dzisiaj, siedzący w tej sali razem z nami, morderca i sadysta, uwielbiany na szwedzkim dworze, zwący siebie filozofem i człowiekiem nauki, Kartezjusz, jest winien niezliczonych przestępstw na niewinnych zwierzętach. Jest to rzecz niedopuszczalna, która nie powinna mieć miejsca, ten problem należy rozwiązać tu i teraz!

Sędzia: Rozumiem pana zdenerwowanie, ale właśnie po to tu jesteśmy. (śmiech) Proszę przedstawić wysokiemu sądowi wszystkie zarzuty.

Prokurator (Henry More):

Najmocniej przepraszam wysoki sądzie. Jedyny, ale najważniejszy zarazem zarzut to znęcanie się nad zwierzętami, w celu udowodnienia swoich absurdalnych założeń z dziedziny filozofii, którą określił mianem „mechanistycznej teorii wszechświata", a zwierzęta sprowadził do roli bezrozumnych automatów. Na potwierdzenie tej tezy wezwę ofiary, które doświadczyły na sobie okrutnych skutków działania oskarżonego. Przedstawię również dowód w postaci jego własnych listów i notatek, na wypadek gdyby odjęło mu dzisiaj mowę. Dziękuję. (rzuca pogardliwe spojrzenie na Kartezjusza)

Sędzia: Dziękuję Panu Prokuratorowi. Co teraz, co teraz? A tak! Proszę o zabranie głosu Obrońcy i... i... ach, no tak, obrońca musi ustosunkować się do zarzutów prokuratora. (Rozgląda się po Sali) Gdzie jest obrońca?

Sekretarz: (szepcze) Stoi tuż przed Waszmością, wysoki sądzie.

Sędzia: Ach, rzeczywiście, drobniutki jesteś, młodzieńcze, nie widać cię zza tej ławy. (śmiech) Imię twoje?

Obrońca (Christiaan Huygens): (uśmiecha się szeroko, stoi dumnie wyprostowany) Christiaan Huygens (podaje rękę sędziemu), człowiek nauki, zwany przez wszystkich, a w szczególności przez mego ojca, następcą wspaniałego Archimedesa, dzisiaj jednak jestem obrońcą mistrza, Kartezjusza. Zamierzam położyć kres tym obelgom pod adresem honorowego i uczciwego człowieka. (spogląda z niechęcią i pogardą na prokuratora)

🐶Zemsta pupili Kartezjusza🐶Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz