Jungkook zauważył, że jego przyjaciel stał się niesamowicie markotny, gdy tylko jego siostra przekroczyła próg pokoju. Na początku wydawało mu się, że jest to skutek zemdlenia, lecz jego wzrok wciąż jest rozproszony.
— To jak, chłopcy? — Po pokoju nastolatka rozbrzmiewa niezwykle przyjemny głos wysokiej brunetki, który przykuwa wzrok roztrzepanego Taehyunga. Zawiesza hebanowe oczy na serafinicznej twarzy, która szczerzy się przyjaźnie w jego stronę. Uznaje, że Sarang jest niesamowicie podobna do Jungkooka. Gdyby była chłopcem, napewno byłaby jego bliźniaczym bratem.
Gdy jej królicze zęby znów chowają się za kurtyną czerwonych ust, gwałtownie odwraca wzrok.
— Co ty na to, hyung? — Jeon zwraca się do rozdrażnionego przyjaciela, kładąc dużą dłoń na jego kolanie.
Kim uśmiecha się niepewnie w stronę rodzeństwa. Nagle ma ochotę rozpuścić się w powietrzu, stracić dar wysłowienia się.
— Myślę, że Taehyung jest za, prawda? Namjoon będzie skakał z radości! — Klaszcze bezgłośnie w dłonie, po czym oblizuje palce z lepkiego lukru. Wyciąga rękę po kolejnego paczką, lecz Jungkook znacząco uderza ją w dłoń. Dziewczyna obdarza go niezrozumiałym spojrzeniem.
— Chyba chcesz się zmieścić w sukienkę, co? — śmieje się subtelnie, na co skulonemu przy ścianie Taehyungowi błyszczą oczy.
— Kto powiedział, że założę sukienkę?
— Tylko nie chcę wiedzieć cię w dresach. Dwudziestka Namjoona musi być wyjątkowa — mruknął przeciągle, wbijając zęby w słodkie ciasto.
Taehyung uważnie przypatruje się chłopakowi. Jego ciemne włosy estetycznie odbijają złotawe promienie, a lekko czerwona opalenizna na nosie zabawnie błyszczy. Jego powieki są lekko przymrużone, a malinowe usta smakują jagodowego nadzienia. Czerwona koszulka z logiem Coca Coli jest lekko wyblakła, a jasnoniebieskie jeansy przetarte na obu kolanach. Jego ciepła dłoń wciąż pieści nagą nogę Taehyunga, który czuje niesamowity żar, łączący ich pachnące lawendowym żelem pod prysznic ciała.
Taehyung nigdy nie myślał, że mógłby zakochać się w swoim najlepszym przyjacielu. Że mógłby zakochać się w chłopaku. Nie ma pojęcia czy tak właśnie wygląda miłość. Przyjaźni się z brunetem od kołyski, ale nigdy przedtem nie czuł się w jego towarzystwie w tak dziwny sposób. Każdy jego śmiech, spojrzenie, najmniejsza czynność powodują, że jego serce ma ochotę wyskoczyć na zewnątrz. Gdy go dotyka, nawet przez przypadek, całe jego ciało ogarnia gęsia skórka. Nie wie czy to dobrze, że darzy takim nieokreślonym uczuciem chłopaka. Stara się nie wyciągać pochopnych wniosków, równie dobrze może być to dziwny okres w ich przyjaźni, może czuje się przy nim jeszcze bardziej komfortowo, bezpiecznie, więc jego ciało reaguje tak a nie inaczej.
— Widzimy się o dziewiętnastej. Masz przyjść, Taehyung!
━━━━━━━━━★
a/n; lubię to ff bardzo
CZYTASZ
❝three minutes❞ taekook
Fantasy❪ gdzie taehyung zwraca na siebie uwagę przyjaciela przez każde trzy minuty ❫ © neĸoмorғιna┃2017 plannιng