Wampirze kły

Łąka, jaskinia i nietoperze

Siedziałem pod drzewem pijąc sok ananasowy. Słyszałem śpiew ptaków i szumienie liści. Przede mną był ogromny las. Z lasu wydobywały się różne dźwięki. Usłyszałem ciche tupanie. Obok mnie była jaskinia. Nigdy w niej nie byłem a przebywam na tej łące bardzo często. Stwierdziłem, że muszę tam wejść, jednak potrzebowałem latarki. Wyjąłem swój telefon i zaświeciłem latarkę. Z telefonu wydobyło się jaskrawe światło.
Zobaczyłem, że mam mało baterii wiec musiałem się spieszyć.
Powoli wszedłem do jaskini. Słyszałem kapiące krople i jakieś "piski" jakby nietoperze tu były. Z racji tego, że nie byłem jakoś bardzo odważny miałem się zawracać jednak poszedłem dalej.
Chodziłem i chodziłem po tej jaskini. Wydawało się, że jest coraz ciemniej a piski były coraz głośniejsze. Czułem jak przeszywa mnie dreszcz ale nie chciałem zawracać.
Nagle zgasła mi latarka...
Nie wiedziałem co robić. Zobaczyłem srebrne, błyszczące oczy patrzące na mnie. Po sekundzie pojawiło się ich więcej. Wydawało mi się, że to są nietoperze. Miałem racje. Nagle jeden z nich zaczął się do mnie zbliżać. Znowu zaświeciła mi się latarka nie wiedzieć czemu. Przez cały czas myślałem, że telefon mi się rozładował jednak to była wina latarki. Gdy ten nietoperz który się do mnie zbliżał zobaczył światło zaczął do mnie lecieć a ja zasłoniłem się rękami. Niestety nietoperz wpadł na moją rękę i mnie niechcący ugryzł swoimi małymi lecz ostrymi ząbkami.
Nagle zacząłem szybciej oddychać.
Poczułem się słabo jednak po kilku sekundach to uczucie ustało i wtedy zacząłem uciekać. Wybiegłem z jaskini.
Byłem bardzo zmęczony. Powoli poszedłem do domu...

- Cześć synku! - krzyknęła do mnie moja mama
- Hej! - odpowiedziałem głośno.

Po kilku minutach wszyscy domownicy zobaczyli ranę.

- Co ci się stało?! - moja siostra krzyknęła.
- Byłem na łące - odpowiedziałem - poszedłem do tej ciemnej jaskini i tam mnie ugryzł nietoperz.

Wszyscy popatrzyli na mnie z wielkim zdziwieniem w oczach.
Opatrzyliśmy ranę.
Każdy poszedł do swojej sypialni spać.
Przez chwile nie mogłem zasnąć jednak za chwile same oczy mi się zamknęły i zasnąłem...