=========1=========

19 2 0
                                    

Drogi pamiętniku!

Dzisiaj trochę gorzej. Nic nie jest po mojej myśli... Ale na szczęście tylko parę nowych kresek dołączyło do moich przyjaciół :)...
_______________________________________
Zaraz... zacznijmy od początku.

10 lat wcześniej..

- Wstawaj. Halo śpiochu wstawaj!
- Mamo jeszcze chwilka...
- nie bo zaraz się spóźnisz do przedszkola.
{Ehh jak ja tego nie lubię.. po co mam tam chodzić.. nikt mnie nie lubi... ooohhh *ziew*.}
*usiadłam na łóżku i przetarlam oczka.. spojrzałam litosciwie na mamę żeby wybłagac ją aby nie iść tam... tylko nie tam... jednak gdy spojrzałam na mamę zobaczylam że ma coś sinego przy oku... mamusia mi mówiła że to od tego że nie może spać, Ale takie ślady pojawiają jej się też na rękach,nogach i brzuchu.*
_______________________________________

*jestem w tym chorym miejscu.. gdzie inni śmieją się ze mnie jak wyglądam i że nie mam przyjaciół... gdy moje koleżanki mają chłopaków... całusy i te sprawy... fuuuu! Jak tak można!? no nic... muszę to jakoś przeżyć... raz,dwa wychodzę...
- Ooo Amelcia ,chodź tu do nas. Usiądź obok roksanki w kóleczku!
-To ja już pójdę. Pa mała!- powiedziała mama i pożegnała się ze mną.
*Super... zostałam sama. Jeszcze muszę iść siąść koło roksany... Ta to ma fantazję.. nie dość że jest jedną z tych co ,,posiadają chłopaka,, to jeszcze cały czas mówi o tym jak chciała by mieć córeczkę...*
_______________________________________

7h później...

*w końcu w domciu! ja mama i moja siostra! ehh... niestety nie ma tatusia :(
Nigdy go nie ma w domciu... a jak jest to nie ma czasu dla mnie. Mamusia mówi że tatuś dużo pracuje żeby nam żyło się lepiej.(2 h później).. [drrr] dzwonek do drzwi! to na pewno tatuś!
Biegnę do drzwi żeby przywitać się z ojcem.*
-hej! jak tam w przedszkolu... co robiłaś ciekawego?
-czesc!(od razu wtulilam się do taty i zaczęłam wszystko opowiadać)

*tata codziennie wraca do domu zmęczony... Ale przynosi co wieczór siatkę z jedzeniem. tak przynajmniej mi mówi... Ale jedzenia mamy dość. nie wiem ile ci dorośli mogą jeść! Nie wiem czemu ale mama się bardzo wścieka jak przynosi jedzonko. Fakt nie potrzeba nam tego aż tyle ale raczej się nie zmarnuje... :)*
_______________________________________

3 lata później...

*Jestem już w 2 klasie! Tata mówi mi że jestem już prawie dorosła! Mam 7 lat i jest mi z tym dobrze... aczkolwiek w szkole też mnie nie lubią... dużo osób jest z przedszkola.*

*po szkole wracam jak zwykle do domciu z mamcią. Gdy weszliśmy do domku ku mojemu zdziwieniu zobaczyłam tatę... bardzo dziwnie się do mnie przymilal i był jakiś taki inny... w sumie zawsze się tak zachowuje wieczorami ale mama mówi że to od zmęczenia.*

*Jest wieczór tego samego dnia. Moja młodsza siostra już śpi. W sumie rodzice myślą że też śpię ale chce spróbować nie spać aż do 22! w mojej klasie wszyscy fajni tak robią! Ja tez chce być fajna :). Może w końcu mnie polubią.*

*Wstałam z łóżka i poszłam do kuchni po jakieś piciu. To co tam zauważyłam zmieniło moje całe  życie. Tatuś dziwnie miał zaciśnięta ręke na gardle mamusi i trzymał przy niej nóż. Spanikowalam i pobiegłam pod kołdrę do niego pokoiku...*

Na moje nieszczęście tata to zobaczył i pościl mamę, ale za to przyszedł do mnie... zaczął swoją co nocna gadke...
,, ale ty jesteś piękna córus! Moja mała dziewczynka... czasem rodzice się kłócą,to jest normalne...,, bla bla bla... codziennie to słyszę.*
_______________________________________

Jestem już w 3 klasie... dużo zmieniło się od tamtego czasu. Teraz wszyscy zwracają na mnie uwagę w klasie! Ale niestety w ten negatywny sposób... wyśmiewaja mnie. Nie wiem czemu, może po prostu musi tak być. Jestem inna i to im przeszkadza. Od tamtego wydarzenia rok temu codziennie widzę jak mój tata jest coraz bardziej agresywny i brutalny... nikomu niestety nic nie mogę powiedzieć, aczkolwiek tak bardzo chce... babcia mówi że nie można bo wszyscy będą się że mnie śmieli... że zrobię wstyd całej rodzinie... bo tatuś nie chce tego robić.. on po prostu jest uzależniony od alkoholu i nic nie możemy poradzić...*

* Dzis jest ten dzień którego nie zapomnę do końca życia... Tatus gdy kłócil się z mamą uderzył ja na moich oczach w twarz... mlnie wiedzialam co zrobić... był taki inny... W jego oczach można było tak jakby zobaczyć szatana. Wiedzialam że coś opetalo tatusia bo to nie był on! Coś mnie tknelo i gdy tata ,,startował,, do mamusi żeby ją uderzyć stanęłam pomiędzy nimi aby zablokować tacie drogę.. Tata kazał mi go przepuścić ale ja nie dawałam za wygraną... W końcu nie wytrzymałam...*

-ZOSTAW JĄ! Nie słyszysz ZOSTAW!

*Robilam to pod wpływem emocji. Nie mogłam patrzeć jak mama płacze.
Ale tego co nastąpi chwilę potem nie zapomnę nigdy... Tatuś tak jak by nagle uspokoił się. stanął przede mna i nagle wylądowałam na łóżku obok...
Tatuś mnie uderzył w twarz. Pierwszy raz tak bez powodu... a może miał jednak powód...




To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 13, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

"Ja nie żyję... ja istnieje..."Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz